Marie-Francine po odejściu męża i utracie pracy jest zmuszona wrócić do domu... rodziców. Jej córki i rodzina od razu organizują dla niej pomoc - piszą dla niej CV i przedstawiają kolejnych kandydatów na partnera. Ale czy może być jeszcze gorzej? Marie-Francine musi zweryfikować swoją filozofię życia. Tym bardziej, że spotyka Miguela,
ze świetną muzyką - stare dobre kawałki.
Lekka, zabawna, sympatyczna, śmiałam się tak, ze męża obudziłam :D Najbardziej bawiła mnie główna bohaterka, aktorkę pamiętam z "Mikołajka", i tutaj była zupełnie inna, za każdym razem gdy się pojawiała powodowała u mnie zaskoczenie i śmiech - uwielbiam słodko nieporadne...