Czy tylko ja mam wrażenie, że film w pewnym stopniu przypomina uniwersum świata z serii gier Fallout ? Oczywiście wykluczając postapo to w filmie od samego początku jak i na końcu doszukałem się kilku motywów, które możliwe, że są zbieżne, ale przy seansie przypominały mi o Falloucie właśnie. Pierwsze dwa nawiązania to klimat i stylistyka lat 50-tych i pustynia, pustkowie. A cały ten motyw symulacji bardzo przypomina questa z Fallouta 3 Tranquility Lane.