Podczas seansu łapałam się na tym, że już to widziałam...i widziałam w "Żonach ze Stepford", Truman Show, Incepcji, czy przypominało mi Matrix...nawet stroje strażników w Squit Game. Oko cieszyła ładna scenografia, stroje, gra Florance, bo Harry hmm jak dla mnie lepiej "gra" na scenie. Może film spodoba się osobą, które nie widziały powyższych pozycji. Obejrzałam i nigdy więcej do tego filmu nie wrócę, a pierwotne pozycje mogę oglądać wielokrotnie.