Kompletny brak klimatu świąt, to chyba największy minus tego filmu. Gdyby nie stroje świętych Mikołajów, to równie dobrze można by powiedzieć, że akcja dzieje się w przeciętny dzień.
A tak poza tym to po prostu zwykły, b-klasowy slasher. Morderstwa są całkiem ok, sprawca nosi maskę - słabą bo słabą, ale lepsze to niż nic, a całość lekko wymieszana jest z kryminałem, bo cały czas jest tu prowadzone śledztwo.