Dość sceptycznie podszedłem do tego filmu, a jednak mnie miło zaskoczył, wbrew potocznym opiniom film jest bardzo dobry. Żałuję, że nie obejrzałem go wcześniej. Di Caprio spisał sie dobrze choć za nim nie przepadam. Muzyka nieczego sobie, końcowy kawałek UNKLE..miód na uszy