udało mi się obejżeć ten film w całości. Mam dość mieszane uczucia
z jednej strony: ...cholera znów film z bohaterem który popada w obłed,
z drugiej strony pomysł na fabułe jest oryginalny ale tak jakby schematyczny do wielu innych tylko obsadzony na wyspie,
z trzeciej stony powtażalnośc motywów: poszukiwanie swojego miejsca odnalezienie go w dziczy (?Wybrzerze moskitów?), motyw drogi, pojawienie się ludzi z kałasznikowami którzy rozwiązują akcje (?Wybrzerze moskitów?), bractwo ludzi z plaży, znów narracja pierwszoosobowa musi ratować film pogłębiać płaskie pomysły