No mała kompplikacja zdarzeń...ale te dziewczyny są ciekawskie hehe,,,,,,,i od razu na zakupy, ja bym poszła do sklepu muzycznego po perkujsę!!!!! heheheh;P I miałam dziwny dubbing..jakoś nie pasił;)
ja też widziałem wersję z dubbingiem. U mnie wywoływał uśmiech i cały film odebrałem jako komedię-sf dla młodszych. A Nicole do dzis pamiętam, moja pierwsza filmowa miłość ;PP
Jak dla mnie dubbing może być. Nie pasował mi głos Nicole i tej starej Gnomicy. Co do reszty to raczej nie mam zastrzeżeń. Najlepszy głos to chyba był od Joanny Wizmur (Junior ten mały golemik).
Najbardziej nie pasował głos woźnego, chyba osoba go odtwarzająca nie widziała filmu, a tylko sam skrypt, zresztą innych aktorów to też dotyczy. Mocno rozbawił mnie też dubbingowany kilka razy odgłos naburmuszenia Nicole, np. jak wychodziła z pokoju brata. W ogóle dubbing uratował ten film, bo przynajmniej był śmieszny.