Film naprawdę dobry i z przesłaniem, że nadzieja zawsze umiera ostatnia. Dobre role, szczególnie w pamięci utkwiła mi rola nastoletniego Toma Holanda, jako Lucasa, chłopak mimo młodego wieku pokazał wielką dojrzałość emocjonalną, pewnie niewielu chłopaków w jego wieku potrafiłoby się tak zachować jak on.