Ten film oglądałem w II klasie gimnazjum (w wieku 14 lat) na lekcji religii i moje spostrzeżenie to:
- jest ogromną kpiną pokazywanie takich filmów w szkołach publicznych, jeśli polski Kler chce karmić dzieci taką -tfurczością- to niech dzieje się to w salkach katechetycznych a nie w szkołach, z zasady- niby wolnych ideologicznie. Wątpie czy ten film zmieni kogolwiek pogląd na aborcję, a napewno narazi dzieci na solidną porcję stronniczej makabry, której autentyczność jest wielce wątpliwa.
Ale nie ma na co liczyć- ja oglądałem ten film w szkole za kadencji (niby)lewicowego SLD, a teraz kiedy rządzi Brunatny Roman będzie to pewnie pozycja obowiązkowa...
Ogladałam niedawno ten film...tyle, ze nie na lekcji religii jak wiekszość widzę tu osób, a na Wychowaniu do życia w rodzinie....no cóz. Obiecali makabre, powiem więcej- niesamowicie perwersyjne sceny...wiec albo ja miałam powycinane film, albo byl on tak beznadziejny.....
Niby prawda niby nie....
Oglądałam go dzisiaj na religii...film wywarł na mnie wielkie wrażenie,,,i zmieniłam troszke zdanie o aborcji...i nie byłam jedyna u mnie w klasie,,,.
Ten film to propaganda w czystej formie. O czymś to w końcu świadczy, że puszczają to akurat na religii... Ja bym katechetę za takie coś na zbity pysk wywaliła.
Tak, ten cały film jest niepawdziwy. W tygodniach, kiedy dopuszczalna jest aborcja, dziecko nie ma rączek, nóżek, głowki i niewiadomo jeszcze czego. Jak usuniesz ciążę np. w 2 tygodniu, usuwany jest zlepek, który wygląda jak skrzep krwi (podobny do takich jakie się ma, miewając silne okresy).
Tak jest - ja wiem jak to jest majac "silny okres" :) To ze dziecko nie ma wykształconych raczek nie jest zadnym argumentem za dokonywaniem aborcji. Ale jak sie upierasz;
UK - do 24 tygodnia mozna dokonac aborcji
Holandia - do 22-24
Szwecja - do 18
Polska - do 12
Ale jak wiadomo dziecko w 20 tygodniu jest tylko zlepkiem krwi...
jak dla mnie jest to zlepek materiału genetycznego, jak dla Ciebie krwi, to ok. Przykład z okresem dałam w celu obrazowego wyjaśnienia o co mi chodzi, nie po to, aby bezmyślne istoty mogły się powyżywać, że dla mnie dziecko to jak mieć okres (do czego rozumiem, że dążysz). Masz prawo być przeciw aborcji, ja jestem w całej rozciągłości za i ta dyskusja i tak nic nowego nie wniesie.
a tak swoją drogą- 24tygodnie to 6 miesiąc, w tym etapie kobieta ma już duuuży brzuch, więc zastanów się w ogóle co piszesz!
Ja mam sie zastanowic?! Przeczysz sama sobie - "W tygodniach, kiedy dopuszczalna jest aborcja, dziecko nie ma rączek, nóżek, głowki" a nastepnie "24tygodnie to 6 miesiąc, w tym etapie kobieta ma już duuuży brzuch" . Tak, tak kobieta w Anglii nawet do 24 tygodnia moze dokonac aborcji. No ale dla Ciebie to "zlepek materiału genetycznego". Rece opadaja... :(
No i co dalej? Po co w ogóle dyskusja? Nie przekonasz mnie ani milionów innych ludzi, którzy są mojego zdania. Szkoda Twojego i mojego czasu.
Czytanie ze zrozumieniem sie kłania - czy ja gdziekolwiek przekonywałem Cie do moich pogladów? Stwierdziłem tylko ze Twoje słowa "W tygodniach, kiedy dopuszczalna jest aborcja, dziecko nie ma rączek, nóżek, głowki (...) " sa bzdura. Koniec tematu.
Nie są bzdurą. I nie jesteś tutaj adminem, aby stwierdzać kiedy jest koniec tematu! Aborcja powinna być legalna,a fakt, że nie jest, świadczy tylko o tym jak zacofani ludzie rządzą naszym krajem. Pozdrawiam.
Nie, fakt, że nie jest, świadczy o tym, że ludzie w tym kraju potrafią się jeszcze opamiętać i że morderstwo nazywają po imieniu.
Film był robiony w USA. A tam od 1979r aborcja była na życzenie w dowolnym momęcie ciąży. Doedukuj się zanim zaczniesz prawić swoje mądrości w necie.
W jakich salkach katechetycznych?! Na religię nie muszą chodzić wszyscy. Zasada jest taka, że jeśli nie wierzysz - nie chodzisz.
Co do filmu - zdecydowanie poruszający.
Ach tak, taka jest zasada? To wytłumacz mi na jakiej zasadzie ocena z religii jest liczona do średniej. No to jestem ciekawa.
średniej kochanie, czyli, że suma ocen podzielona przez tychże ocen ilość. nie chodzisz na religie -> nie masz z niej oceny -> masz mniej ocen (ew. w niektórych szkołach zamiast religii wprowadzana jest tzw. etyka) -> średnia liczona jest z ocen, które masz. -.-'
Do średniej powinny być liczone przedmioty obowiązkowe, a nie przedmioty, które nie każdego dotyczą. Skoro szkoły publiczne są, teoretycznie, wolne ideologicznie, jak to ładnie określił Tołdi, to jakim prawem ocenę z religii wlicza się w nich do średniej? Absurd sam w sobie.
Chodzisz na zajecia - wkladasz jakis wysilek aby zaliczyc przedmiot - ocena jest wliczana do sredniej. W czym problem? Zreszta nikt Ci chyba nie broni chodzic na te zajecia. Na zajecia z WF takze sporo ludzi nie chodzi i jakos sie nie sakrza ze osoby cwiczace maja ocene wliczana do sredniej.
No jak porównujesz religię do w-fu to nie mam więcej pytań. Jedno chodzić na zajęcia, żeby rozruszać leniwe dupsko (i wyjątkiem tutaj są osoby chore, kontuzjowane, wymagające rehabilitacji, itd., nie ma, że nie chodzisz, bo taki masz kaprys). Religia jest rzeczą indywidualną i bardzo intymną. Dlaczego np. Kowalski ma mieć wliczaną ocenę z religii katolickiej, jak ja np. jestem metodystką i chcę mieć zajęcia z mojej własnej religii? Religia nie ma nic do szukania w szkołach, obojętnie co Katolicy mają na ten temat do powiedzenia. Chcesz religii- poczytaj Biblię, idź do kościoła albo na jakieś zgrupowania religijne. Won z tym ze szkół. Puszczać natomiast takie coś na religii to nieporozumienie. Niby mamy wybierać sami, a religia katolicka w Polsce wszytko nam odgórnie narzuca.
Nie rosmieszaj mnie. W Polsce na lekcje wf chodzi kto chce. Zwolnienie lekarskie nie jest zadnym problemem. Co do religii to nawet katolicy dla ktorych religia "jest sprawa prywatna" nie musza chodzic na owe lekcje. Obowiazku nie ma. Poza tym zastanawiajace jest to ze własnie najwiekszy przeciw lekcja religii wzbudza wsrod tych ludzi ktorzy na nia nie chodza.
Co do filmu jestem jak najbardziej za. 15 latki pierd**** sie po krzakach a niby taki film jest nieprzystosowany do ich psychiki.
Fakt, że przyklejasz aborcję do 15latek robiących to co robią świadczy o tym, że masz bardzo wąskie horyzonty. Może teraz u was w gimnazjum każdy śmiga na zwolnieniu na wf-ie, nie uogólniaj, bo nie wszędzie tak jest! A jak nie będziesz chodził na religię, to jesteś od razu outsiderem i nauczyciele się krzywo patrzą, ot, polski fałsz. Film jest o tyle nieprzystosowany, jako że jest jedną wielką ściemą.
1. Gdzie ja przyklejam aborcje do 15 latek? Po prostu czesc osob uwaza ze filmu nie powinno sie puszczac w gimnazjum bo jest zbyt drastyczny ale jezeli "dzieci" w wieku lat 15 uprawiaja seks to ja nie wiedze przeszkod zeby obejrzeli taki film
2. Co do wfu to nie uogolniam bo tak po prostu jest. Wiem to z autopsji i w mediach takze poruszany był ten problem (moim zdaniem niedosatecznie)
3. Jezeli w Twojej szkole za niechodzenie na religie groza jakies przykre konsekwencje to sorry - to juz ta szkoła jest patologiczna.
4. Powiedz mi KONKRETNIE co w tym filmie jest sciema.
To, że 15latki puszczające się po kątach jest złe, wiemy wszyscy. Czy jednak dorośli muszą powielać błędy i puszczać takie propagandowe filmy? Dzieci mają prawo popełniać błędy, dorośli są od tego, żeby je od tego uchronić, czegoś nauczyć, dać przykład.
Moje zasadnicze pytanie do tego filmu- w którym miesiącu była kobieta, która miała tę aborcję?
Nie pamietam dokladnie ale nie był to na pewno 1 miesiac. Czyzby sa one dla Ciebie "za duze"?
24 tydzien ciazy http://twoja-ciaza.com.pl/czlowiek/big/w24a.jpg - wiek w ktorym w Wielkiej Brytanii mozna LEGALNIE dokonac aborcji.
No to w Wielkiej Brytanii mają nasrane. Ten film to jakaś paranoja, dzieci nie usuwa się jak mają rączki, nóżki, bijące serce i niewiadomo co. Powinno się ustalić rozsądną granicę do kiedy można usuwać.
Wiesz... w byłej jugosałwii były takie akcje ze np nie uznawano człowieka za człowieka dopoki nie złapie pierwszego oddechu... Wiec tuz po porodzie dziecku nie po prostu nie pozwalano złapac pierwszego oddechu i to było całkiem "normalne"...
Jestem przeciwna takiemu postawieniu sprawy i usuwaniu płodu w 4 miesiącu ciąży. Uważam jednak, że do 1,5-2 miesiąca powinno to być dopuszczalne.
24 tydzien to juz 6 miesiac. W Polsce dopuszczalna jest aborcja do 12 tygodnia. Ma sie rozumiec człowiek ze wg Ciebie człowiek staje sie człowiekiem od 60dnia zycia? Czyli 59 dniu 23 godzinie i 59 sekundzie jest tylko "zlepkiem krwi" a sekunde pozniej człowiekiem? Wiesz jeszcze bedzies zmusiała kontrolowac z zegarkiem reku moment poczecia...
wiesz co, dajmy sobie już spokój, chcesz łapać za słówka, to idź do piaskownicy. Mamy sobie urządzać pyskówki na to, kto kogo pobije sarkazmem, to ja dziękuję za taką rozmowę. Cześć.
Nie chce mi się po prostu pisać z kimś, kto pisze mi bzdury w stylu 59dni ciąży nie dziecko, 60dni dziecko. Z jakiej choinki Ty się urwałeś? Na takie teksty z piaskownicy nie mam argumentów. Jestem za aborcją, gdyż ciało kobiety jest jej prywatną sprawą i na tym koniec tematu z mojej strony. Masz swój argument. Żegnam.
SAMA napisałas ze aborcja winna byc do 2 miesiąca. Niczego sobie nie wymyslam. Czyli ma sie rozumiec ze do tego czasu ciało kobiety razem z dzieckiem jest jej prywatna własnoscia a pozniej kiedy aborcja jest niedozwolona to juz nie jest? Idac Twoim rozumowaniem kobieta bedac w ciazy w 6 miesiacu takze moze zabic dziecko bo ciało jest jej własnościa? Jedno konkretne pytanie - do ktorego tygodnia/dnia winna byc wg ciebie dopuszczalna aborcja?
Do tego, dopóki jest to zlepek genetyczny, a nie po części wykształtowany osobnik. Według Twojego rozumowania- pigułki po Postinor Duo są również zabójstwem, ba, prezerwatywy też- zapobiegają połączeniu plemnika z komórką jajową. Jaka jest różnica między plemnikiem osobno i komórką jajową, a komórką jajową, która jest już od tygodnia zapłodniona? I bardzo proszę- nie wyjeżdżaj mi tu z sarkazmem, tylko odpowiedz rzeczowo.
Tak - takie pigułki "dzien po" maja po czesci charakter wczesnoporonny i powinny zostac wycofane. W ogole nie wiem jakim prawem zostałe one dopuszczone do sprzedazy. Czym sie rozni zwykla komorka jajowa od "zapłodnionej komorki jajowej"? Tym ze ta druga jest juz nową komorka ( zwaną w medycynie zygotą) - w chwili zapłodnienia ustalany jest cały genom ludzki. To własnie juz w chwili zaplodnienia wiadomo juz jak bedziemy wygladac i jaki bedziemy mieli charakter. Zaczyna sie całkowicie nowe zycie. Natomiast teraz Ty mi okresl w ktorym momencie "zlepek genetyczny" zamienia sie "w po czesci wykształconego osobnika". Tylko prosze - rzeczowo.
A jednak nie możesz żyć bez sarkazmu. Usuwając tygodniową ciążę, usuwamy potencjalne nowe życie, które w danej chwili takowym nie jest. Nie znam dokładnie wszystkich cykli ciąży, stąd nie powiem Ci co do dnia do kiedy aborcja powinna być legalna. To, że z zygoty wytworzy się człowiek jest fajne, ale w chwili bycia zygotą nim nie jest. Na tym polega właśnie problem, który dzieli tych od pro- i antyaborcji.
Jakie "potencjalne nowe zycie"?? To jest nowe niezalezne zycie. Człowiek niby z czego sie sklada? Własnie z komorek a zygota jest pierwsza komorka z ktorej sklada sie człowiek
Rozmawiamy tu o człowieku jako "narzędziu", czy o człowieku jako istocie z duszą? Plus- co ma tygodniowa- dwutygodniowa zapłodniona komórka jajowa wspólnego z ocenianym tu przez nas filmem?
Nie do konca rozumiem do czego zmierzasz... człowiek to zawsze człowiek - nie wartosciuje zycia. Tym sie katolicy roznia od zwolennikow eutanazji i aborcji. Obojetne jest dla mnie czy istota ludzka ma 1 dzien zycia czy 29 tys dni zycia. Czy jest w pełni sprawny czy niepełnosprawny. Człowiek ("zaplodniona komorka jajowa") w 7 dniu zycia ma własnie niewiele wspolnego z powyzszym filmem - czesto nawet kobieta nie wie ze jest w ciazy. Dramat zaczyna sie pozniej (kiedy by sie wydawało ze zwolennicy aborcji dostrzegaja w "zapłodnionej komorce jajowej" istote ludzka). Granica dopuszczalnosci aborcji dosiegła juz 24 tygodnia! Tygodnia w ktorym kobieta moze wydac na swiat zdrowe potomstwo. Zaczynasz ze mna dyskusje a nadal nie masz zdania od ktorego momentu "zaplodniona komorka jajowa" staje sie wg Ciebie człowiekiem.
Nie jestem katoliczką, nie mieszaj więc religii do tego. Dla mnie to różnica czy jest to zlepek wielkości główki szpilki, czy ma nóżki i rączki, no przykro mi bardzo.
Najczesciej aborcji dokonuje sie jak dziecko ma juz "nożki i rączki". O tym mowi ten film. Nie jest tu mowa o srodkach wczesnoporonnych. Ale oczywiscie nadal uwazasz ze film jest bzdura bo nie przyjmujesz chyba do wiadomosci ze aborcji dokonuje sie po 20 tygodniu zycia dziecka.
Matka w 7 dniu zycia dziecka czesto nie wie ze jest w ciazy. Racja - statystycznie wiecej dzieci ginie przez srodki poronne ktore sa niestety łatwo dostepne. Co nie zmienia faktu ze aborcji dokonywanych 10-20 tygodniu jest od groma. Zreszta dla mnie nie ma znaczenia ktory to tydzien. Wg wiki "Zycie to: zespół wzajemnie się podtrzymujących procesów metabolicznych zachodzących w organizmie żywym." Jak dla Ciebie człowiek 20 tygodniu swojego istnienia nie jest istota zywa to ja nie mam wiecej pytan.
Zadałam Tobie pytanie, nie wmawiaj mi więc słów, których nie użyłam. To, że jest ich w 20tygodniu od groma, nie znaczy, że je popieram. Granice powinny być jasno in wyraźnie zaznaczone. Nie pytałam wg wikipedii (fajne masz źródła wiedzy), tylko wg Ciebie.
1.To dlaczego uwazasz ze film jest bujda i nie chcesz aby był emitowany skoro sama przyznajesz ze nie popierasz takich "zabiegow"?
2. Mowisz o granicach a sama nie mozesz ich uscislic.
3. Podałem definicje z ktora sie zgadzam. Co do ma do rzeczy jest jest w z wikipedii? Rzeczywiscie - pojecie "zycia" jest trudne do zdefinowania. Natomiast nie mam watpliwosci ze człowiek od pierwszego dnia swojego istnienia jest jednostka zywą. Z reszta nie rozumiem do czego zmierzasz.
Nie ja jestem od ustalania granic, tylko jednostki, które się tym i tylko tym zajmują. Mam inny zawód, nie zajmuję sie na co dzień rozwojem płodu, jest wiele czynników, które muszą być brane pod uwagę. Wikipedia ma tyle do tego, że sama potrafię na nią wejść, chciałam znać Twoje zdanie. 1 dniowy zarodek jest żywą jednostką? A może nią dopiero będzie, ale usunięcie jej to uniemożliwia? Bo to dwie różne sprawy. Jako żywą jednostką jest zapłodniona komórka jajowa wielkości 1/100końcówki szpilki? Nie wiem czy już zadałam to pytanie- zadam je więc raz jeszcze- z jakiego okresu płodowego jest ten film? W którym tygodniu jest kobieta, na której dokonuje się domniemanej aborcji w tym filmie?