PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8106}

Nienawiść

La haine
7,9 43 647
ocen
7,9 10 1 43647
8,0 29
ocen krytyków
Nienawiść
powrót do forum filmu Nienawiść

Moja recenzja

ocenił(a) film na 8

Przez niemal półtorej godziny myślałam, że ten film jest o niczym. Trójka chłopaków, która myśli że coś robi w życiu a tak naprawdę błąka się po ulicy, kradnie i jara hasz. Vince pragnie poczuć się na górze, dlatego nosi ciągle ze sobą gnata. Usprawiedliwia to wszystko krzywdą jaka spotkała Abdela. Chociaż ma go tak naprawdę gdzieś, gdyby naprawdę zależało mu tamtym chłopaku to nie robiłby afery na pokaz w szpitalu. Teraz on ma kontrolę nad sytuacją, wie że w razie czego może użyć rewolweru. Doskonale to widać w scenie gdy łapią tego punka a całą reszta biegnie w siną dal. To jest jego zwycięstwo. Oddaje gnata dopiero gdy zdaje sobie sprawę z tego, że nie będzie mógł go użyć bo nie pozwoli mu na to sumienie.
Najbardziej żal mi w tym filmie Huberta, jako jedyny chce wyrwać się z tego blokowego gówna, robi coś ze sobą. Jednak czuje się odpowiedzialny za Vince’a, pilnuje, żeby debil nie popełnił błędu i nie spaprał sobie życia doszczętnie. Jak już doszedł do tego, że wygrał i Vince oddał mu gnata pojawia się ostatnia scena.
W ogóle ostatnia scena jest tym co sprawiło, że nie mogłam ocenić filmu niżej niż 8. Gość, który na co dzień (jeśli dobrze zrozumiałam to był jakiś typ z czegoś podobnego do kryminalnej) lata z gnatem, przyzwyczajony jest do tej „władzy”, trzyma ją w ręce pewnie i beztrosko. A całkiem przypadkiem zabija dzięki tej „władzy” w sumie przypadkowego gościa. Przez napakowaną testosteronem, niekontrolowaną głupotę doprowadza do kolejnej śmierci (albo nawet dwóch, zależy kto pierwszy strzelił później), zapewne kolejnych zamieszek, i może kolejnego zniszczenia marzeń jakiegoś Huberta, który chce się wyrwać z gówna.

„Nie chodzi o to jak spadasz, ale jak lądujesz” dobrze podsumowuje ten film-> obejrzyj do końca, żeby wydać ostateczni werdykt.
Nie wiem jaką funkcję ma tutaj Said, możliwe że jest po prostu obserwatorem tej akcji.

I dodam też swoją interpretację dziadka i Grunwaldzkiego (którą napisałam w sumie w innym poście ale się powtórzę). Myślę, że to można zinterpretować bardzo prosto. Dziadek siedział w kiblu kiedy trójka gadała o gnacie i odstrzeleniu policjanta. Skąd miał mieć pewność, że go nie zabiją gdy odkryją że wszystko słyszał? Dziadek to stary Sybirak, przeżył już pewnie wielokrotnie siedzenie cicho w jakimś kiblu czy innej jamie w obawie przed śmiercią. Więc co zrobił tym razem? Wyszedł jakby nigdy nic, sprzedał im pseudo-filozoficzną historyjkę, żeby zająć na chwilę ich mózgi, umył w spokoju ręce i kulturalnie wyszedł. Może ratował tak tyłek już kilka razy, więc wiedział jak się zachować? Może na stare lata nie chciał siedzieć kolejny raz cicho w kiblu, bo ktoś z „władzą” akurat zagrażał jego życiu? Zauważcie, że tam był jeszcze drugi typ, który bał się nawet wody spuścić i uchylił drzwi dopiero jak wszyscy sobie poszli.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones