Ale scena gdy bohater Jacksona opowiada temu generałowi jak jego syn robił mu loda, sprawia, że ryczę ze śmiechu. I nie dlatego, że biały przemarznięty, nagi gość robi laskę murzynowi, ale dlatego, że to czysty pokaz zakręconego umysłu Tarantino. Tylko on mógł wymyślić tak pokręconą scenę.
Czyli co poprawny politycznie brudny rasizm wobec bialych jest dla ciebie zabawny? Wyobraź sobie odwrotną sytuacje w dzisiejszym swiecie mysle ze nie do zaakceptowania ale ze w roli wykorzystywanego jest bialy nikt nie widzi problemu. Slabe to jak nie wiem i wlasnie za ta chora nowoczesnosc z mojej strony tylko 5 gwiazdek. Rozumiem ze zabiegi kolorystyczne od netflixa tez sa dla ciebie zabawne bo mnie juz dawno przestalo bawic niszczenie duzych produkcji przez poprawne politycznie zabiegi.