bo np. ja juz go widzialem, a nie ze tylko chce go obejzec?
Ocenianie odblokowuje się automatycznie przy premierze światowej. Z powodu piratów nie będą odblokowywać możliwości oceniania.
oooo jeee... w tym kraju to juz wszyskich poje... chalo... A wiec rowniez FW poszedl w prawych i sprawiedliwych - z tymze na czym w ogole polega ten caly ich boj (bol widocznie rowniez) - bo co to ma wywalczyc takie strikte "NiET" dla oceny przed premiera? Komu znowu ma niby spasc ten kapelusz?
No ale ja wiem - to tak po prostu dla pryncypu - no i w sumie jest w tym i troche racji. Po chwili namyslu - to musze powiedziec, ze popelnilem blad z tym ogladaniem pirata jeszcze przed premiera. Powinienem po premierze - i w ten sposob miec przynajmniej troche szacunku przed przynajmniej tym rzemioslem filmowym - i tez go w sumie mam... to dla mnie zaden problem.. Ja go tu widze gdzies indziej - mianowicie. caly czas nie potrafie odrzucic tego dziwnego uczucia - ze to wlasnie filmowcy stoja sami za tymi piratami ( no powiedzmy po czesci). Oni dobrze wiedza, ze tej wojny i tak nie wygraja, dlatego probuja przynajmniej czesciowo na tym pirackim gazie ugotowac swoja wlasna zupke - tzn to wykorzystac - jako np. darmowa reklame i w ogole nakrecenie hype'a. A Quentinowi na tym pukcie moglbym i tak wiele sie spodziewac.. ;)
W kazdym badz razie, Big zaplac za te info... No i Bozego i Nowego Jorku Ci rowniez of corse...
Tak pomijając wszystko inne, ale serio myślisz że redaktorzy filmwebu nie mają co robić tylko wypatrywać przez okrągły rok który to filmy wyciekł do sieci kilka dni przed premierą, żeby odblokować oceny? Oceny się odblokowują automatycznie po premierze, żeby nie musieli tego doglądać i żeby nie było trollowania i wystawiania ocen zanim ktokolwiek film obejrzy. Potem trollowanie i tak jest, ale na głupotę ciężko coś poradzić. A myślę że kapelusz nikomu z głowy nie spadnie jak poczeka te parę dni i wtedy wystawi ocenę.
no co Ty? Przeciez odpowiedz na te Twoje pytanie lezy jak na dloni - nikt by niczego nie musial dogladac i wypatrywac czy jakis film przeciekl do sieci czy nie -- przeciez to wszystko byloby nieinteresujace gdyby od razu czyli od samego poczatku zalozenia tematu o danym filmie - nie bylo zadnych tam jakis blokad. Ten argument z trollowaniem i wystawianiem ocen zanim ktokolwiek film obejrzy jest na tyle dziwny - bowiem trollowanie nie powinno tu byc zadnym kryterium - przeciez tak czy tak sie trolluje - co za roznica by to byla, gdyby sie trollowalo przed premiera? Jesli ktos rozstrzyga swoje pojscie do kina po trollowaniu - to i tak jest moim zdaniem zgubiony. To samo tyczy sie tego wystawiania ocen - "niby" zanim ktokolwiek film obejrzy. Zapewniam Ciebie - ze gdy Ty rowniez wystawiasz ocene i to filmu ktory juz oficjalnie leci w kinie - istnieje jeszcze pewna ilosc ludzi, ktorzy tego filmu jeszcze nie widzieli. Po drugie - to "wystawianie ocen zanim ktokolwiek film obejrzy" - co oznacza tu to "KTOKOLWiEK"? Bo to brzmi dla mnie tak jakby ci ktorzy ogladaja film z pirata - sa nagle juz "NiKiM" i nie naleza do widowni, jakby mieli jakas dzume... A po trzecie - ja przeciez wystawiam swoja ocene - obojetnie czy ktos ten film obejrzal czy nie, albo czy obejrzal go "oficjalnie" czy "nieoficjalnie", czy to zrobil przed czy po premierze, albo jaka ktos mu dal ocene - przeciez to moja ocena. Zreszta kto powiedzial, ze te oceny przed premiera, musza byc z automata jakims trollowaniem, albo ze to beda od razu zle oceny? Dobry film sam sie zawsze obroni, obojetnie kto go i kiedy ogladal, co to ma z ocena jakosci filmu wspolnego? Ale tak poza tym, to tez przeciez Ci napisalem, ze jednak po namysle doszedlem do wniosku, ze masz w sumie z tym racje - takze potraktuj to wszystko raczej tylko jako teorytykowanie - ja po prostu lubie sie wymadrzac.. Mea culpa! ;)
Jeszcze raz - poblogoslawionego Bozego i Nowego Jorku serdecznie zycze - 3m sie. ;)
Problemy Pierwszego Świata. Facet siedzi na portalu filmowym, pisze wypracowania i ciska się, że nie może ocenić filmu, który obejrzał z lewego źródła przed premierą.
ke fa?.... No i przyczlapala sirota - jak juz to sie tu sam przeciez cisniesz z jakimis zalami bez sensu. I wyobraz sobie wolnomyslicielu, ze ta cala planeta nie sklada sie tylko z polskich PiSdziszew - wiesz, ludzie sobie w roznych miejscach po swiecie zamieszkuja, tak wiec z tymi terminami premier wyglada to troche inaczej niz jestes tak do tego w systemie sowchozowym przyzwyczajonym - tak wiec u mnie leci juz H8ful od tamtego czwartku - a jesli wliczyc do tego sneak previews (o ktorych zapewnie nigdy nie slyszales) - to teraz musi Ci byc berdzo, bardzo glupio z ta obnazona bezmyslnoscia i pyszalstwem po pachy... Posiedz, posiedz sobie i Ty tez na portalu filmowym - to moze sie i Ty tu czegos w koncu nauczysz...
sam jestes (p)okaz zamkniety i sie nieliczysz... Powiedzial co wiedzial o premierze - Ty chyba sie Boziem dzisiaj urodziles i nakazujesz co sie ma liczyc, a co nie... A ja pewnie mam go teraz sobie wyciac z glowy, bo sie dla Wascia nie liczy... Ja juz lece po skalpel, heheee...
A z tym "Chamem" - wiesz... to jest taka kategoria kulturowa, którą stosujemy aby wymuszać na ludziach posłuszeństwo i egzekwować od nich przymus realizowania się w ciasnych szablonach, który od nas samych wyegzekwowano.
Czy naprawdę nie potrafisz funkcjonować odpuszczając sobie taką formę przemocy?