Stary, powolny, z drugim podbródkiem i biegający z pistoletem (zamiast rozdawać błyskawiczne ciosy) to juz nie ten imponujący gwiazdor kina akcji co kiedyś. A zaczęło się chyba od 'Patrioty', potem było już tylko gorzej. Wierzcie mi, lepiej po raz trzeci czy którys tam obejrzeć 'Nieuchwytnego', 'Liberatora' czy 'Szukając sprawiedliwości' niż to COŚ...