Ale nie wystarczająco. Pierwsza scena zabolała mnie tak, że łez nie mogłem powstrzymać - ogólnie szloch na sali. Szkoda, że nie została pokazana w 100% prawdziwie, bo w tak kontrowersyjnym temacie jak aborcja musi to być 100%. Tym bardziej, że prawda niestety jest bardziej dramatyczna, szokująca i nieludzka niż zostało to pokazane - scena odessania dziecka została ugłaskana.
Jest to ogromny problem bo skala aborcji przerosła już dawno ilość ofiar wojen.
Z drugiej strony klinika, która miała pomagać kobietom idzie tam gdzie mniejszy podatek. Hajs się musi zgadzać, reszta jest nieistotna.
Współczuje każdej kobiecie, której choć przez chwilę myśl o aborcji przeszła przez głowę. Szkoda, że społeczeństwo ucieka od pomocy takim osobom idąc na łatwiznę.