Film słaby, gra aktorska okropna.. jeśli by się dało to oceniałbym na 0 :D Temat jak dla mnie mało wiarygodny. Jak można kierować kliniką aborcyjną i nie wiedzieć jak to wszystko przebiega? Dla mnie to niepojęte. Nawet z własnej ciekawości nie zagłębiła się w temacie?
Ludzie tworzą sobie różne iluzje, wmawiają sobie różne kłamstwa. U alkoholików wyróżnia się Mechanizm Iluzji i Zaprzeczeń - alkoholik wierzy, że kontroluje swoje picie chociaż wszyscy w około już od dawna widzą jego chorobę. Często język (mowa) jest używany do tego by zniekształcać opis rzeczywistości. Samo słowo aborcja czy terminacja nie oddają tego z czym wiążą się działania lekarzy. To słowa mające uspokoić sumienie ale również programujące w jakiś sposób mózg człowieka, który posługuje się tą nowomową. Podobnie, piloci bombowców "unieszkodliwiają cele", "obezwładniają siłę żywą przeciwnika". Kontakt z ofiarą nalotu dla wielu byłby szokiem.
Myślę, że ta kobieta bardzo długo żyła w kłamstwie, dzięki któremu wygodnie jej się żyło, robiła karierę. Myślę też, że miała podręcznikowe pojęcie o tym czym jest aborcja tylko zracjonalizowała sobie własne działanie. Przyjęła fałszywą ideę, zgodnie z którą "pomagała kobietom w potrzebie". Zauważ, że nawet nazwa tej organizacji "Planowane Rodzicielstwo" nie odwołuje się do działań które przyniosły jej sławę i pieniądze.
BTW W 2017 r. po skandalu z domniemanym handlem zwłokami niedoszłych noworodków z finansowania PP wycofali się możni sponsorzy. Jeden z nich to Johnson&Johnson. No, padłem jak to przeczytałem.
Ona wiedziała że kieruje klinika aborcyjną ale żyła w kłamstwie że płód to nie jest dziecko że to nie tkanka do usunieciq a żyey człowiek który czuje i ma prawo do życia jak każdy
Rownie dobrze mozna postawic pytanie: jak rodzice moga dokonywac aborcji nie wiedzac ze to zabijanie ich dzieci?
Raczej w tych czasach nikt nie jest aż tak ograniczony i wie na czym to polega ;) Pomijając sprawy które już wypisałam, film leży pod względem medycznym. Jak już tworzą film rzekomo oparty na faktach to żeby to rzeczywiście tak wyglądało mogli zatrudnić jakiegoś lekarza, który im dopracuje pewne sprawy ;)
Nawet sam fakt, że powyżej 10 tygodnia ciąży aborcji się nie wykonuje.W filmie wykonywali zabieg bodajże w 13 tygodniu ciąży.Taki dosyć poważny błąd, No i oczywiście same procedury medyczne pozostawiaja wiele do życzenia.
ty masz bardzo małe pojęcie o aborcji w USA. Ten film nie był reżyserowany w PL. Ba nawet w PL wykonują aborcję do 20tyg. W USA są stany gdzie aborcji dokonuje się nawet w 9 miesiącu.
https://www.pch24.pl/usa--vermont-legalizuje-aborcje-na-zyczenie-do-9-miesiaca,6 8900,i.html
"film leży pod względem medycznym. Jak już tworzą film rzekomo oparty na faktach to żeby to rzeczywiście tak wyglądało mogli zatrudnić jakiegoś lekarza, który im dopracuje pewne sprawy ;)"
W tym filmie role lekarza gra prawdziwy lekarz - ginekolog, który przeprowadził 1200 aborcji.
Gdyby wiedzieli to by nie mordowali wlasnych dzieci. A to jest skala tak przerazajaca ze smialo nasza cywilizacje mozna nazwac cywilizacja smierci. Nie ma we wszechswiecie nic bardziej okrutnego. Jesli ktos morduje wlasne dziecko tym bardziej bedzie niewrazliwy na los naszej planety, zwierzat i roslin.
Doucz mnie w takim razie, mogę się nie orientować w temacie bo jestem biologiem z wykształcenia. Przedsrawicielem jakiego gatunku jest płód ludzki powiedzmy w 8 lub 10 tygodniu ciąży?
Też uważam za strasznie naciągane,aby dyrektorka kliniki aborcyjnej nie wiedziała,czym kieruje,tym bardziej,że sama wcześniej miała aborcje.Naiwne i nielogiczne.
Zauważ, że Abby sama była przeciwna aborcji powyżej 22 tygodnia ciąży. W filmie jest pokazane jak zaczyna mieć wątpliwości, aż w końcu po zobaczeniu obrazu USG zmienia swoje poglądy. Ta zmiana nie jest natychmiastowa, jednak uczestnictwo w zabiegu jest wydarzeniem kulminacyjnym. W moim odczuciu Abby po prostu zobaczyła tam coś więcej niż „zlepek komórek”, zobaczyła tam życie.