Chciałabym powiedzieć wszystkim kobietom, że skutkiem stosowania spirali jest aborcja. Zapłodnione jajo nie może się zagnieździć i ginie. Jest spędzane. Wiem, że wiele kobiet w czasie okresu zauważa w krwi coś na kształt skrzepu i odczuwa wielkie bóle, większe niż zwykle. Idą do lekarza, on zaś nie poświęca temu szczególnej uwagi, przepisuje środek przeciwbólowy, a gdy ból staje się nieznośny, daje zastrzyk.
Wiecie, jakie jest naprawdę działanie spirali? Mikroaborcja. Tak, spirala powoduje mikroaborcję, gdyż zapłodniona komórka jajowa chce się zagnieździć w macicy i nie może z powodu spirali, jak wam już to wcześniej powiedziałam. Te zapłodnione komórki jajowe to są już ludzie. Mają już duszę, w pełni wykształconą duszę, a nie pozwala się im żyć. Straszną rzeczą było przyglądać się, jak wiele takich zapłodnionych komórek – a więc w pełni zdolnych do życia ludzi – zostało w ten sposób spędzonych. Te słońca, „boskie iskry” są gaszone, mordowane, a krzyki dzieci wstrząsają fundamentami Nieba.
Jeszcze napiszesz,że może czują ból i płaczą i widać ich łezki,gdy wypływają z krwią miesiączkową...niektóre oszołomy lepiej przysłużyłyby się światu pisząc zwykłe bajki
pytanie do ciebie czy czułbys ból i płakał i widziałby ktos twoje łezki gdyby ci ktos wpakował kulke w łeb ? Smierc to smierć . Jaka jest róznica zabić dwie komórki a zabić dwa miliony komórek lub miliard . Zabijanie nie obejmuje ilosci komorek . Oszołomem siebie nazwij skoro popierasz zabijanie od ilosci komorek. Jak chcesz zabijać to jedz do syrii wtedy bedziesz zabijał wieksze ilosci komorek niz dwie lub kilkanascie . Lepiej trafic kulką i mozna bardziej precyzyjnie wiekszą ilośc komorek niz dwie komorki . Jesli tak robisz to nie umyjesz od tego rąk bo nie zabijaj slowo jest proste . Zreszta jak nie widać lez i placzu to sie lepiej wedle ciebie zabija bo przynajmniej nie slychac . Po co Ty gosciu zyjesz zeby jesc , srac i sprac , po co matka ziemia takich ludzi zywi na swiecie skoro nic od siebie nie dajesz poza konsumpcja i sraniem w glebę?
No to Ty teraz pokaz nam wszystkim pokaz iscie diabelskiego podejscia . Czemu sluzy ta Twoja odpowiedz . Slowo ma moc stad nie puszcza sie putych wypowiedzi . Albo jestes narzedziach w rekach Boga albo narzedziem w rekach szatana . Pytanie do ktorego Ci jest blizej ?
Nawet jeśli nazwiemy to aborcją, to co? To jest wciąż tylko zapłodnione jajo :D Ktoś przeżywa podczas miesiączki utratę komórki jajowej? A przeżywa każdy plemnik? No to tu to samo, to jest zygota. Tyle.
Co więcej kobiety miesiączkując (nawet i dziewice) często wydalają ze swojego organizmu skrzepy.. krwi. I nie, nie odczuwają większych bóli. Nie lecą od razu do lekarza. I nie nie jest to dzieciątko :D
Baa zdarzają się i samoistne poronienia (całkiem sporo) i wiele kobiet nawet nie wie, że ,,było w ciąży".
Ty tez jestes zyga tylko bardziej wyrosnieta . Plemnik w momencie polaczenia sie z Jajeczkiem otrzymuje od Boga dusze .
Te zapłodnione komórki jajowe to są już ludzie. Mają już duszę, w pełni wykształconą duszę, a nie pozwala się im żyć.
Jestes odpowiedzialny przed Bogiem za zabijanie a nie przed ludzmi . Tu jestes tylko pielgrzymem ktory zyje kilka a moze kilkanascie lub kilkadziesiat lat . Po tem jest smierc wieczna lub zycie wieczne . Nie ma pustostanu . Decydujesz Ty swoimi czynami . Kazdy czyn ma swoje konsekwencje wiec wybieraj . Hitler w czasie 2 wojny w piec lat zabił 40 milionow ludzi a teraz na legalu zabijamy rocznie bez wojny 700 milionow ludzi . Jakby Ciebie pomniejszyc 10 tys razy to tez bys wygladał jak zygota. Ty sie nie skupiaj nad plemnikiem tylko za co pojdziesz do nieba, czym sobie na to zasluzyles . Kazdy za swe czyny bedzie rozliczony
Owszem każdy z nas zygotą był :) Baa wszyscy jesteśmy cudownymi ,,zlepkami komórek" tworzącymi jeden spójnie działający organizm. Na prawdę to jest biologia, która mnie nie obraża.
To, że otrzymuje, czy nie otrzymuje to jest Twoje zdanie. Twoja teza. Jak ktoś w boga nie wierzy, to dla niego nie otrzymuje nic. Kwestia w co ktoś wierzy i w jakiej kulturze się wychowywał. Zatem swój światopogląd zostaw dla siebie.
Może i są to ludzie, ale co to zmienia? :D To wciąż stadium zygotyczne, nic poza kłębkiem DNA, białek i takich tam innych historii, które dopiero zacznie się formować w coś bardziej sensownego. kobiecy organizm wiele takich ,,ciąż" odrzuca. Dużo jest samoistnych poronień. Tak działa natura, nie twój bóg. Co więcej swojej religii nie możesz innym wciskać. To, ze ktoś coś wierzy, nie sprawia z automatu, że inny musi. Zatem daruj sobie te swoje górnolotne tezy, a skup się na faktach i nauce.
Są osoby wierzące w reinkarnacje, są wierzące w wielobóstwo, albo innego boga od ciebie. Nie wplątuj tu jakiegoś Hitlera, bo zaczynasz dziamać nie na temat.
Wypowiadaj się na temat i w odniesieniu do konkretnych zagadnień.
Biologia i natura też co dziennie morduje tysiące/ miliony istnień. A jak wierzysz w boga, to on w tym uczestniczy.