Taj jak w temacie. Każdy kto chciałby się poddać aborcji lub nakłania do tego inną osobę po tym filmie z pewnością podejmie bardziej świadomą decyzję. Jeśli nadal będzie "za" może mieć problem z empatią i samemu warto się zastanowić nad swoim życiem
Jak widać, to główna bohaterka przez bardzo długi czas miała duże problemy z empatią (oczywiście wg twojej teorii). Grunt, że przynajmniej potrafi teraz spieniężyć swój cynizm. Teraz pewnie jedyne aborcje, którym się poddała, to te przed i po "przemianie".
https://www.youtube.com/watch?v=m74-vT0u98w&fbclid=IwAR1yIi5zYRPYtOqtCP8UBVLucMv Tbe8i55Kysh3EZo3KPYxzELNfDffFURc
czy jeśli parsknęłam przy osławionej "inscenizacji" aborcji, to też jestem wyzuta z empatii, czy po prostu twórcy "dzieła" za 6 mln $ (totalny bezbek) celują w bardziej "oślą" widownię, która z braku szacunku do samych siebie świadomie gloryfikuje paszkwila, by na chwilkę sumienie grało?
Nie interesuje mnie za jaką kwotę zrobili ten film. Dla Ciebie widać najistotniejszy jest budżet i jak mało to z góry zakładasz, że paszkwil. W/g Ciebie wielu ludzi doceniających ten film (w tym i ja) jesteśmy osłami i skoro tak Ci z tym dobrze to OK. Co do Twojego ostatniego zdania odnośnie sumienia to ja nie mam nic na sumieniu ale obawiam się o Twoje. Pozdrawiam i miłego dnia.
Film ma ZA WYSOKI budżet, jak na paździerz. Wiele filmów autorskich ma zbliżone budżety, a prezentują nieporównywalnie wyższy poziom. Propagandę też trzeba umieć robić. Wyżej podlinkowana scena aborcji, nie jest skierowana do widza z jakimkolwiek poziomem inteligencji emocjonalnej. Twórcy robią film pod tezę, mając za idiotów swoich odbiorców.
Dla mnie jest to bardzo wartościowy film, ale mam też świadomość, że zagorzałych zwolenników czarnych marszy może nie przekonać. Poziom empatii maja tak stępiony, że trudna droga powrotu przed nimi. Warto jednak w tę drogę wyruszyć i taki film jest z pewnością jakimś krokiem. Propagandą to są tezy, że aborcja jest OK a nie obrona życia. Warto o tym pamietać
Jeśli o to pytasz to nie chodziło o facetów. Raczej, przyszłych tatusiów popierających idee zabicia dziecka nienarodzonego dla własnej wygody