Piłsudski siedzi, a wokół niego sporaa grupa wąsatych i brodatych staruszków. To byli powstańcy z 1863 roku. Pięćdziesiąt lat wcześniej ulegli w nierównej walce, ale uporczywie trzymali się życia i doczekali Niepodległości. To niesamowite. Film jest znakomity, nie wgłębia się w konflikty w odrodzonej Ojczyźnie, wiadomo że były, ale już w granicach wolnego Państwa. Mignęła inwokacja do marcowej konstytucji" W imię Boga Wszechmogącego..." Tak, wtedy to nie przeszkadzało nawet socjalistom. Piękne obrazki obyczajowe: mały gęsiarek, chłopczyk kijem goniący kółko, ciekawscy patrzący w obiektyw, Marszałek droczący się z córkami i wiele innych...Ciekawy opis działań zbrojnych. Długi szereg furmanek które potem "pobiły" Tuchaczewskiego... Czego Ci ludzie dokonali! Musimy strzec naszej Niepodległości dziś. W dużej montowni w której pracuję, polski menagment nie wywiesił ani jednej biało czerwonej!