Cóż to za cudowny odstraszacz komarów, muszę go mieć, NIC ICH NIE GRYZŁO od ... czego?! Będę latem taki nosił na szyi
Myślę, że to jest największa zagadka tego filmu. I chyba poruszyła każdego kto zobaczył ten film. Też muszę to mieć. Że też nie mogli tego opatentować albo co! Nie musielibyśmy się balsamować tą chemią tylko zawieszać patyczki na szyi.
kiedyś słyszałem o tym "odstraszaczu" to są gałęzie jakiegoś drzewa.... ale ni epamietam jakiego....
Modrzew Syberyjski... a raczej jego żywica. Z niej też się robi Sierę - nieśmiertelną gumę do żucia =)