Dla bezmyślnego gapia film fajny. Jednak jak tylko zasięgnąć języka to absurd goni absurd.
1. Po podłączeniu pociągu do wagonów można podłączyć również hamulce i elektrykę, tak samo jak podłączone to jest z przodu. Każdy wagon ma takie przewody z OBU stron. Nie trzeba było leźć do kabiny pociągu cągnącego skład.
2 Po co była ta gonitwa i te wszystkie kombinacje, skoro w efekcie i tak gość wskoczył do kabiny z samochodu?? Można było zaplanować taki skok od początku, bez helikopterów, prób wykolejenia itp.
3 Który maszynista zna na pamięć długość podpinanych wagonów i wszystkich bocznic ?? TK brednia mająca pokazać polityczną poprawność jakimi to porządnymi pracownikami są czarni. Kto był choć raz w Anglii, czy USA i widziałmurzyna przy pracy, ten wie coś zgoła odmiennego. Ale to na marginesie. Kiedyś wrzucę film do sieci, jak czarny zdejmuje sprzęt RTV z naczepy. W Polsce za takie traktowanie worków z kartoflami wyleciałby z pracy.
4. największa brednia. Zamiast hamować masz na zmiane hamować i włączać gaz, żeby nie stracić przeciwciągu - - - - co to niby ma być?? Podłączasz lokomotywę, po czym hamujesz wszystkimi wagonami i tyle w temacie.
I jako ciekawostkę powiem, że każdy wagon ma hamulec ręczny w postaci takiej korby, której obrócenie powoduje blokadę kół.
5 W filmie był motyw, jak snajperzy strzelali w przyciski hamulca podczas gdy pociąg przejeżdżał przez przejazd. Gdyby taki przycisk działał, to wystarczyłoby wziąć zwykłą miotłę, czy inny kij i wcisnąć go wychylając się z okna pędzącego obo pociągu auta. Po co skakać do lokomytywy??
cóż twój wywód miałby sens gdyby nie to: http://en.wikipedia.org/wiki/CSX_8888_incident wydarzenie to stało się inspiracją dla twórców tego filmu.
Ja wiem, że podobne zdarzenie miało miejsce, ale to nie wplywa w żaden sposób na mój, jak to uroczo nazwaleś "wywód". Amerykanie jak to Amerykanie, w filmie wszystko tak podkoloryzowali, że wyszło... jak wyszło
owszem zgodzę się że podkoloryzowali bo aż za mocno to widać niestety. Tyle że nawet w przypadku tego co wydarzyło się naprawdę użyto broni żeby trafić ten przycisk, ze nie wspomnę o tym że system hamulcowy zrobiony był podobnie. i takie małe odniesienie do twoich wypunktowanych błędów.
Mam w rodzinie kolejarza z ponad dwudziestoletnim doświadczeniem, który podobnie jak Barnes jest obeznany na tyle że podobnie może obliczać długość pociągu i wagonów. A w zawodzie zjeździł tyle że bez problemu na pamięć zna długość większości bocznic kolejowych. Po za tym z punktu trzeciego wygląda trochę no rasizm, zważywszy że w stanach na kolei pracuje ogromna liczba czarnoskórych mężczyzn i są naprawdę dobrzy w tym co robią. Co do punktu czwartego to nie jest takie proste żeby faktycznie zahamować tak jak mówisz wagony muszą być sprzężone i podłączone do hamulca lokomotywy. A na samym początku filmu powiedziane było że hamulec sprzężony był niepodłączony. A ciekawostka nie była potrzebna bo pokazano to w filmie. I ostatnia rzecz do lokomotywy trzeba było się dostać gdyż silnik pracował z pełną mocą więc nawet przy uruchomieniu hamulców w wagonach silnik lokomotywy pracowałby dalej. Wiesz w momencie kiedy podjechali od przodu zacząłem się zastanawiać czemu ten ochotnik nie skakał z tej próbującej ich wyhamować lokomotywy, bo ta akcja z powietrza nie miała sensu.
To prawda, że mogli ten pociąg zatrzymać od przodu, tylko potrzeba było dwóch ludzi. Pierwsza lokomotywa jechałaby z taką samą prędkością co 777, a drugi maszynista mógłby przedostać się na 777 i go zatrzymać.
"wszystko tak podkoloryzowali, że wyszło... jak wyszło"
czyli wyszło świetnie, na 6,9 na filmwebie.
Gdyby zrobili film dokładnie wg prawdziwych zdarzeń wyszedłby nudny film dokumentalny, który i tak trzeba by podkoloryzować jak to się robi w tego typu produkcjach.
O wiele bardziej wkurzają mnie naoczni świadkowie lub biorący udział fachowcy, opowiadający niestworzone bzdury. Nawet nie chodzi o kwestie techniczne, ale o podejście emocjonalne. Na zdjęciach widzę, że nic się ofierze nie miało prawa stać. A ratownik, albo strażak, albo policjant, mówi o cudzie. Nie wspominając już o idiotyzmach jakie wyczyniają ludzie biorący udział w akcji.
I jeszcze jedno - na początku ta kobieta z tego całego centrum dowodzenia mówi, że nie wie co to jest płynny fenol i pyta wszystkich wokół, tak jakby internetu nie mieli w takim super hiper centrum dowodzenia :D
Mi się film podobał i bardzo fajnie mi się go oglądało.
Każdy ma swoje zdanie, ale jak mielibyśmy się czepiać każdej nielogicznej sceny we wszystkich filmach (początkując od historycznych kończąc na s-f) to już dawno było by złomowisko tv i podobnych urządzeń bo każdy wszędzie by się doszukiwał nielogicznych i głupich sytuacji których można było by uniknąć.