Film dobry, cały czas akcja.
Ale zastanawia mnie jedno pytanie, skoro Washington skacze po wagonach by załączać
hamulce kolejnych wagonów, nie mógł tego zrobić wcześniej na początku filmu jeden z
dyspozytorów bodajże T.J. Miller?
Nie było by w ogóle problemu.
Pociąg wtedy nie miał jeszcze takiej prędkości a on stał i gadał do krótkofalówki :]