Do zdjęć, gry aktorskiej nie mam nic bo to zostało bardzo dobrze wykonane, ale fabuła i sceny są )dla osoby która nawet tylko trochę liznęła kolejowych tematów) absurdem....
W każdym kraju na świecie lokomotywy mają kilka systemów zabezpieczeń przed takimi sytuacjami, dla przykładu polskie zabezpieczenia to SHP i CA (Samoczynne hamowanie pociągu i czuwak aktywny)
W rzeczywistości niepodpięte przewody hamulcowe wagonów do lokomotywy powodują że w układzie hamulcowym nie ma powietrza, przez co skład jest zahamowany. Aby odhamować skład i ruszyć trzeba "dobić" powietrzem z kompresora który znajduje się w lokomotywie. W tym przypadku na samym początku, przewód nie został podłączony (niby tylko na potrzeby przestawienia składu) w rzeczywistości pociąg nie ruszył by z miejsca.
To samo w końcowym pościgu, dogonili skład od tyłu i zaczęli hamować tylko i wyłącznie hamulcem lokomotywy, Po sprzężeniu składu wystarczyło podpiąć jeszcze przewód hamulcowy i cały skład by zahamował, no ale oczywiście nie było by przez to ostatniej bohaterskiej sceny ze skakaniem po wagonach :D
Daje 6/10 bo film jest niezły aczkolwiek aż mnie ściska jak widzę niektóre sceny :)
Nie oglądałem jeszcze filmu ale z tego co się orientuję to opiera się na prawdziwych wydarzeniach z 2001 gdzie skład z m.in. chemikaliami wymknął się. Technika czasem zawodzi. Oczywiste że w filmie troszke podkolorowali bo przecie kręcili film kinowy a nie dokument :)