No ja jestem zmuszony niestety na dubbing, bo napisy 2D o 21:15, a na napisy w 3D nie mam zamiaru iść. Dobrze przynajmniej, że nie ma tragedii z dubbingiem.
Nie katuj sie i nie plac jeszcze za duubing, prosze Cie, cale forum chce pisac petycje o usuniecie dubbingow z filmow, a Ty chccesz za to placic ;/
Yyyy chyba lepiej sluchac zródłowej czesci dziela a nie cos tylko tlumaczone nie? Dla mnie to co i jak mowia aktorzy to 70% doznan w filmie, no widze ze Ty samym obrazem żyjesz :)
nienawidzę filmów z dubbingiem, ale to jedyny film w którym mi ten dubbing nie przeszkadzał, całkiem spoko.
Polski dubbing, jedynie w filmach animowanych. Chociaż Kung-Fu Panda 2 miał lepszy dubbing angielski :)
Byłam zmuszona iść na film z dubbingiem i powiem tak: nie jest to najgorszy dubbing jaki słyszałam, ale szału nie było.
Musiałem iść na dubbing.Jak na dubbing nie jest najgorzej(ale i tak pójdę jeszcze raz na napisy).Jedyne co mnie denerwowało to jakość tłumaczenia,niekiedy miałem wrażenie że było robione prze google tłumacz.
Nie jest zły, ale Wojciech Paszkowski brzmi jak Michael Herbig któremu podkładał głos w filmach "But Manitou" i "Gwiezdne jaja: Zemsta Świrów". Potem jak mu zmienili komputerowo głos Jego Electro wypadł trochę lepiej. Grzegorz Pawlak mimo, iż miał mało kwestii mówionych też nie wypadł najlepiej. Rosyjski akcent Aleksei'a brzmiał jak Wiewiórka McSquizzy którą dubbingował w filmie "Sezon na misia" i miałem takie wrażenie, że zaraz powie do Spidermana: "Zjeżdżaj Dziadu!". Następnym razem obejrzę sobie ten film z napisami.