Co sądzicie o tej scenie? Wg mnie była rewelacyjna! Dopiero potem do mnie dotarło, że to był Stan, ponieważ patrzyłem głównie na to, co się działo w tle.
Jak dla mnie - jedna z fajniejszych scen. Trochę naiwna, ale dobra.
Takie małe wystąpienie, kogoś znanego, bądź znanej postaci, jest nazywane cameo, a stan lee jest twórcą spider-mana.