Film jest rewelacyjny. Posiadam wszystkie komiksy o Spider-Manie wydawane od 90 roku (Tm-Semic najlepsze były). I mogę powiedzieć jedno, że właśnie tej odsłonie najbliżej do komiksowego pierwowzoru.
Lizard fantastyczny dla tych co nie wiedzą nie został uleczony :) i zaraz razem z Venomem to najwięksi wrogowie Spider-mana znający jego tozsamość.
Jeśli jest Gwen to i w kolejnej części zobaczymy pewnie ponownie pierwszego Grenn Goblina. No i Flash Gordon także jest lepiej pokazany za co duży plus.
Ogólnie namawiam do czytania starych dobrych komiksów wydawnictwa Tm-semic :).
SPOILER
Jeśli trzymać się komiksu Gwen zostanie zabita na moście przez pierwszego Green Goblina (Normana Osborna).
No niestety chyba tak się stanie w końcu to z M. J. się ożenił a jak na razie ta wersja bardzo bliska jest oryginałowi.
Dlatego wersja Raimiego jest dla mnie o wiele gorsza gdzie praktycznie się nic nie zgadzało. Choć filmowo nie była zła. Ale Ja jako wierny fan Spider-mana tego wybaczyć nie mogę ;).