Pierwsze oceny na temat filmu są dobre, a nawet bardzo dobre. Wygląda na to że
otrzymamy kawał solidnego filmu. ;)
Rotten tomatoes - http://www.rottentomatoes.com/m/the_amazing_spider_man/
IMDb - http://www.imdb.com/title/tt0948470/
Metacritic - http://www.rottentomatoes.com/m/the_amazing_spider_man/
ps: jeszcze nie czytałem recenzji, a tylko przejrzałem oceny
Zapraszam do dyskusji :)
Prawidłowy link do Metacritic - http://www.metacritic.com/movie/the-amazing-spider-man
Na razie "tylko" 8.0 na IMDB i 7.3 na RT co nie wróży za dobrze. Kilka opinii:
T"hough it still packs plenty of testosterone, Marc Webb's new Spider-Man is the superhero film for the Twilight generation"
Tutaj opinia oczywiście 10/10:
"Finally a superhero film for girls and Tweens:)
I heard from my friends when I went to the movie that they did not love this movie because it was to much like Twilight. Crazy right? Twilight is a great, lovin movie. If you are wondering, yes it was like Twilight. That is may only be a good thing. People need to get over it. Twilight love stories are the way movies are going to be made from now on. Change is for the better. Well in this case for the sexyer:) Anyways Emma Stone gots some daddy issues and Parker is Sexy Spiders-man. What more do I need to say;) My only grip with the movie is that it gots some sad story about his parents that annoyingly stays with the movie. I did not care about that plot. Twilight is a great movie and so is The Amazing spiders-man:) Go see it."
Jeżeli to prawda, to naprawdę nie wiem dokąd dzisiejsze kino zmierza...
W skrócie chodzi o to, że autorka(zakładam, że to dziewczyna, ale kto wie) opinii uważa, że ten film jest jak Zmierzch(tak samo uważają jej znajomi, ale dla nich to wada) i że teraz takie filmy będzie się kręcić coraz częściej i jest to zmiana na lepsze. Pisze też, że wątek rodziców Petera wcale ją nie interesował i irytował ją przez cały film, bardziej za to zachwycała się przystojnym Garfieldem. Poleca Spidera, bo jest świetnym filmem tak jak Zmierzch.
To tak streszczając. ;) Może ktoś ci przetłumaczy słowo w słowo, mnie się nie chce.
Myślę że to była jakaś kretynka która oglądała film napalona na chuderlawego głównego bohatera, który z tymi włosami do góry jest troszkę podobny do Edwarda. Wciąż wiążę duże nadzieje z tym filmem :)
Z kobiecego punktu widzenia mogę Ci śmiało powiedzieć, że Garfield jednak jest przystojniejszy od Edzia. I ma piękniejszy uśmiech. ;)
'Graced with great performances from Garfield and Stone, The Amazing Spider-Man is a rare comic-book flick that is better at examining relationships than superheroism."
Zapowiada się mocarnie :D
Tutaj ocena 1/10 ale koleś chyba aż za bardzo zjechał ten film:
"Do you have any idea what you really are making? Twilight Romance or Action, adventure film...
Saw an early preview. After watching this I think even 3rd one was way better then this. Actually is a Twilight like romance film about Peter Parker. Spider-Man is just there for a little time to attract more viewers. I went for a action adventure film instead I got a love story. Previously I thought Ghost Rider 2 was worst film this year now its Amazing Lame Spider Man. This really happens when you hire a director whose only film is a low budget Romance film. This movie just made me sick, how can you even fool audience by giving a Romance film packaged as an action film. Whatever 3D was used was decent but, climax with Lizard was not anything special. CGI looks very fake and cheesy. The effects in this film are only comparable to first Spider-Man, second and third was way beyond this league. I don't know who was the master mind to green light this script. Because this will not attract the core Spidey fans, but if the studio wanted to attract the Twilight audience they might be successful. To conclude I hope this is the end of Spider-Man and its rights go back to Marvel and Disney so we can see Real Spider Man in near future."
W skrócie opowiada, że jest to romansidło a'la Zmierzch z Peterem Parkerem. Pisze, że poszedł na przygodowy film akcji, a dostał love story opakowane w film akcji.
Zastanawia mnie to porównywanie do Zmierzchu. Te wszystkie trzy opinie łączy właśnie Tłajlajt. Więc albo Spider to faktycznie romansidło opakowane w efekty, albo mamy do czynienia z plagą zwykłego narzekania dla zasady albo: "bo trylogia Raimiego jest the best!" Whatever i tak pójdę na ten film, nie chcę się opierać na opiniach inny widzów i oceniać bezpodstawnie. Jeśli jednak nawet widzowie z poza Polski, która było nie było słynie z narzekania na wszystko, narzekają na zmierzchową stylistykę, to może być naprawdę źle. Niemniej wciąż mam nadzieję.
'Zmierzchowa stylistyka' to najprawdopodobniej wątek miedzy Peterem a Gwen. Bo niby dlaczego reżyserem został Marc Webb? Bo ma ładne oczy? Nie, bo nakręcił jeden z najlepszych filmów o miłości ostatnich lat - 500 days of Summer.
Liczę więc na dobry film o międzyludzkich relacjach (pit - Głen, Pit-rodzice) z dużym wątkiem superbohaterskim niejako w tle.
W takim wypadku nie ma co się martwić. Żaden romans nie jest zły, nawet ten w filmie o super bohaterze, jeśli jest dobrze przedstawiony.
No cóż, ten chory związek ze Zmierzchu bynajmniej nie był dobrym romansem, ani nie przedstawiał normalnych relacji między dwojgiem ludzi.
Jesli chodzi o ta recenzje z odwolaniem do twilight to recenzent sie z tego tlumaczyl na twitterze bo wielu ludziom sie to nie podobalo i chcialo wiedziec co mial na mysli...film nie jest taki jak twilight tylko po prsotu moze podobac sie takze dziewczynom...w kazdym razie mial wszystko co dobre na mysli :P. A jesli chodzi o niektore oceny to srednia jest slaba bo recenzent ktory dal 2/5 jest zwyklym haterem...wystarczy spojrzec na komenty pod RT i na oficjalnej stronie recenzji by wiedziec dalczego jest haterem...Koles nawet nie umie dobrze przygotowac materialu do recenzji...z kolei jeden koles, ktory dal 3/5 dal 2/5 "The Dark Knight'owi" , wiec narazie wszystko wyglada ok...trzeba poczekac na recenzje z USA bo poza ta Hollywood Reportera wszystkie inne sa z UK. Jesli chodzi o oceny na imdb czy nawet innych serwisach jak nawet FW to takimi ocenami nie warto sie kierowac gdyz jest masa ludzi, ktora ze zwyklej msciwosci daje 1/10 bez ogladania...jesli chodzi o imdb to jedna osoba napisala nawet recenzje dajac ocene 1/10 i piszac, ze filmu nie ma zamiaru ogldac i juz :P
A i jesli chodzi o metacritic to nie wiem skad wzieli ocene 8/10 od HR skoro ta strona nigdy nie daje oceny filmom zostawiajac ta czesc recenzji swoim czytelnikom. Strona RT to szanuje i recenzje bez ocen liczy tylko to liczenia procentu świerzosci juz do srednich ich nie dolicza...sa takie dwie na RT i obie bardzo "świeże" i od Top Critic' ów