Jaka jest różnica pomiędzy amazing a spiderman z 2002 roku? Bo po zwiastune to jakby to
samo ale jaki jest sens w tym zeby robic drugi razy ten sam film skoro pierwszy odniósł
sukces?
Scenariusz oparty na innym komiksie, bardziej uwspółcześnionym (seria Ultimate, w Polsce wyszło 7 nr bodajże, które posiadam) . Sens jest taki, że to bardziej dojrzała opowieść, filmy Raimiego były dziecinne w cholerę! Poprzedni film z 2002 r. odniósł sukces głównie w Stanach, gdzie zawsze był boom komiksowy, a Spider-Man zawsze był jednym z najbardziej popularnych superbohaterów.
Po zaprezentowanych do tej pory klipach (ten z koszykówką i ten ze złodziejem samochodu) powiedziałbym, że nowy pająk jest tak samo dziecinny jak stary jeśli nie bardziej.
Peter Parker zawsze był postacią obdarzoną dużym poczuciem humoru
a co do różnic; ta wersja poruszy temat rodziców Petera, który to temat był nieobecny w poprzednich filmach, prawdopodobnie inne będzie też pochodzenie pajęczych mocy Petera, a pajęcza nić będzie wydobywać się z pojemniczków, jak w komiksach i chyba będzie wynalazkiem Petera?, zobaczymy też inną dziewczynę głównego bohatera, Gwen Stacy ( póki co, nie będzie MJ ), nie będzie też Harrego Osborna.
"Peter Parker zawsze był postacią obdarzoną dużym poczuciem humoru"
Peter Parker którego znam nie był wkurzającym pajacem. No ale może Parker czasów dzisiejszych w komiksach jakie teraz wychodzą nim jest, tego nie wiem i mnie to nie obchodzi. Ten z nowych klipów to typ który mnie odrzuca.
"a pajęcza nić będzie wydobywać się z pojemniczków, jak w komiksach i chyba będzie wynalazkiem Petera?, zobaczymy też inną dziewczynę głównego bohatera, Gwen Stacy "
To wszystko było w znanych mi komiksach, w których Parker nie był pajacem.
To chyba z komiksem nie miałeś styczności bo w odróżnieniu od cioty-beksy Parkera z filmów Raimiego jest wreszcie z nim zgodność.
Na pewno nie ma zgodności z tymi 40-toma kilkoma, z którymi miałem do czynienia. A dzisiejsze komiksy dla dzisiejszej młodzieży mnie g**** obchodzą.
To jakie Ty komiksy czytałeś? Nawet Parker w bajce z lat `90 był zadziorny i sypał dobrymi tekstami ;)
Te które wydał TM-Semic w latach 1990-1995.
"i sypał dobrymi tekstami ;)"
O właśnie "dobrymi" słowo-klucz.
Ten Spider-Man jest wierny temu pierwszemu z serii Amazing Spider-man jako postać...wiek sie zgadza, zachowanie sie zgadza, problemy takie same jak w komiksie.
W ciągu 50 lat doczekaliśmy się wielu wersji Parkera, więc szukanie jedynej, słusznej wersji jest dość absurdalne. Depresja i kryzys Petera w drugiej części filmu zostały wzięte wprost z kart komiksu, poza tym Parker przeżywał depresyjne momenty choćby w komiksach wydawanych przez TM-Semic ok 1998 roku. Były to okolice sagi klonów i ciąży Mary Jane, pogrążony w depresji Parker stworzył sobie nawet pajęczy kokon na suficie swojego mieszkania. Wystarczy też spojrzeć na komiksy z tego okresu w których przeciwnikami byli Carrion i Shriek, lub też ten w którym Pająk szukał pomocy psychologicznej u Daredevila.
Dla mnie Parker z ultra-głupiego klipu ze złodziejem samochodów to irytujący, przemądrzały frajer ale widać istnieje zapotrzebowanie dzisiejszej młodzieży na takie postacie. Świadczy o tym choćby to, że zdecydowana większość obsesyjnych obrońców tego filmu to bardzo młodzi ludzie (można to wywnioskować po języku wypowiedzi jak i stopniu agresji).
Były różne wersje, ale pragnę zauważyć że film jest o początkach Spider-mana i idealnie moim zdaniem to zobrazuje jego przemianę. Z kujona (chyba pójdą tą drogą, ale pewien nie jestem) po gościa który nagle zdobył moc, a jak wiadomo wiąże się to zazwyczaj z początkową nonszalancją. U Raimiego był on ciotą przez cały czas :).
Nie był, w pierwszej części mieliśmy już tą ewolucję postaci która została mniej lub bardziej zaprzepaszczona w części drugiej (o trójce nawet nie ma co wspominać). Seria Raimiego jest tak mocno postrzegana przez pryzmat słabiutkiej trzeciej części, że narosło wokół niej wiele mitów, choćby te o niezgodności z komiksami czy Parkerze jako kompletnej ciocie.
Tylko że w jedynce tego luzu też za bardzo nie było. Ja się cieszę z reboota bo:
-Filmy Raimiego zaskakująco szybko się zestarzały. Trudno się to teraz ogląda.
-Dostał ją świeży reżyser z jednym filmem na koncie, ale za to jakim. Można liczyć na świeżość.
-Obsada jest moim zdaniem lepsza. Maguire to był dla mnie fatalny wybór. Nie wspominając o Dunst. Tylko Villiaini w pierwszych dwóch częściach dobrze dobrani i Franco jako Harry był spoko.
-Paradoksalnie niższy budżet. Nie będzie przesytu efekciarstwa jak w trzeciej części.
W sumie to i tak żałuję że prawa nie wróciły do Marvela. Nawet jak ten film będzie udany to zaprzepaszczą to pewnie kontynuacjami.
Ja tam jednak wolę trzecią część od nudnej jedynki i mam nadzieje, że teraz początki pająka nie będą tak nudne
a o tym, jaki będzie Parker w CAŁYM filmie przekonamy się dopiero po premierze
pamiętam, że SM2
No i mi wysłało posta ;)
kończąc myśl: pamiętam, że SM2 zbierał dobre recenzje ( min. w Filmie ) i uważany był za jedną z najlepszych ekranizacji komiksu, ale potem przyszły Batmany Nolana i porażka trzeciej części, która nie była wcale taka zła, jej problemem była obecność Venoma.
4 na 5 gwiazdek od Chacińskiego, pamiętam do dzisiaj bo była to jedna z pierwszych jeśli nie pierwsza tak wysoka ocena filmu superbohaterskiego od czasu gdy Film stał się miesięcznikiem (choć nie pamiętam oceny X-Menów Singera).
Tak naprawdę film zrobiono po to by zachować prawa do Spider-Mana. Nie mogli dogadać się z twórcami poprzednich części co do tego kto ma być wrogiem. Żeby zachować prawa do Spider-Mana muszą co ileś lat zrobić nowy film, więc zrobili całą serie od nowa.
dawidgame >>> a skąd informacje, że maja to oprzeć na Ultimate? W trailerach jakoś nie widać by miało tak być (Gwen Stacy była później, tak samo jak Jaszczur, nie było rodziców Petera, futbolu amerykańskiego, poza tym w tych komiksach była Mary Jane, a tu ma jej nie być).
Po forum Imdb krąży info, że scena z piłką futbolową została wycięta z gotowego filmu. Oczywiście nie jest to super wiarygodne źródło ale ten sam użytkownik przekonująco opisuje detale sceny po napisach.
Hmm oparty na komiksie, czyli wzorowany, nie jest to ekranizacja Ultimate, podejrzewam pewną analogię w konstruowaniu karabinku z pajęczyną ale to dopiero po premierze się przekonam.
"It's less based in Steve Ditko world and probably closer visually and more influenced by "Ultimate Spider-Man" but it is also very much a world of our own devising."
—Marc Webb in a interview with the Los Angeles Times" źródło dostępne w sieci ;)
Rozumiem, ale jakoś nie widzę żadnego podobieństwa (wprost przeciwnie). Bardziej mi sie widzi, że to wzorowanie na Ultimate jest chwytem marketingowym, by więcej ludzi poszło na film.
Faktycznie chwyt mega ... jak mało kto wie, że w ogóle taka seria komiksowa wyszła, a już na pewno odsetek osób które znają te komiksy jest niewielki. Spoko nad wszystkim czuwa Stan Lee, więc jestem bardzo dobrej myśli na temat tego filmu
A czasem nie jest tak, że w USA Ultimate to najlepiej sprzedająca się seria o Spider-Manie?
Masz jakieś wiarygodne dane na temat sprzedaży? Sądząc po naszym kraju po wydaniu 7 numerów wydawca odszedł do krainy wiecznych łowów ;)
A czy u nas przypadkiem nie wydawali Spectacular Spider Man, a nie Ultimate?, Ultimate był ale X-Men.
Spectacular był również ;P ale nie wiem co to za wersja, kreska komiksu i wygląd spider mana pozostawiał wiele do życzenia. Może i był X-Men, bo Marvel wszystkie serie komiksowe bodajże odświeżył dzięki serii Ultimate
Był Spectacular i Amazing Spider Man, oraz Ultimate i New X-Men, wszystkie serie wydawał Dobry Komiks.
I po dobrej cenie, że nikt tego nie kupował ;) szkoda, że te czasy odeszły, komiksy wydawane przez TM-Semic były bardzo dobre
Cena była dobra, 4.90 zł za zeszyt co dwa tygodnie, kupowałem Spider Many i X-Meny, obie serie, czyli w sumie cztery ;)
Ultimate Spider-Man to wydawał Fun media (kontynuator TM Semica). A co do porażki dobrego komiksu to po prostu fanów komiksu w Polsce jest mało, a żeby zapewnić dostępność tego w kioskach musi być spory nakład. Czyli mieli nakład większy niż ilość potencjalnych nabywców. Poza tym dobór tytułów też trochę szwankował.
Przecież w USA komiksy są powszechniejsze niż w Polsce. Poza tym ta seria się dobrze sprzedawała (Podobnie jak Ultimate X-Men co zaowocowało coraz większym rozwijaniem tego uniwersum).
W Polsce zakończono wydawanie na 7 numerze, ale w stanach ta seria trzymała się dobrze. Nie ma co wyciągać wniosków z polskiego rynku komiksowego, ponieważ komiksy u nas nie są tak powszechne. A informacja, że wzorują się na Ultimate może przyciągnąć ludzi, którzy olaliby film. Poza tym uniwersum Ultimate jest popularne w USA.