Uwaga będą Spoilery!
Na ten film wyczekiwałem bardzo długo, jestem fanem spider-mana już od piątego roku życia. Mocno się obawiałem co do obsady i przyznam że myślałem że mnie rozczaruje. Okazało się że nowy powiei świeżości bardzo dobrze zrobił(pragnę dodać że miała to być zupełnie nowa historia o spider-manie, wzorowana na komiksie). Wszystko w tym filmie jest nowe a fabuła nie zawiodła ani trochę, wszystko trzyma się kupy, jak być powinno.
Najbardziej się obawiałem co do aktora który ma grać spider-mana. Bałem się że będzie gorszy niż maguire, ale myliłem się. Jest wręcz o niebo lepszy, sprostał wyzwaniu jakie postawiłem przed nim(teoretycznie rzecz jasna), i nie rozczarował mnie. Zamiast głupiego dziwnego, pokręconego, tobeya, mamy wspaniałego przystojnego i lepiej nadającego się do tej roli garfielda. Tamten spider-man był nidorajdą (zwłaszcza w cz.2 ) Ten jego wyraz twarzy i jego głos kiedy rozmawiał z Mary Jane mnie wkurzał. Więc jak widać nowa obsada wyszła na dobre. Miałem też wątpliwości sądząc po zwiastunach, do efektów specjalnych. Okazały się wyśmienite i ani odrobinę nie zawiodły. Polecam iść na napisy w 2D naprawdę super się ogląda! To co mogę jeszcze powiedzieć o tym filmie przedstawiam poniżej.
Zalety:
-Obsada- Świetna, nowa, (ująć jednym słowem) za*ebista! W poprzednich częściach była jakaś nieudolna.
-Fabuła-Przy filmie nie można się nudzić, ciągle pojawia się coś nowego nieznajomego i fascynującego.
Muzyka-Nie mogła być lepsza. Dobrali świetne dźwięki, najlepsze na początku filmu i kiedy Gwen chowałą się w szafie za Jaszczurem. Cód-Miód.
-Klimat-Nie powiem że tęsknie za tamtym spider-manem, ale ten z pewnością był o niebo lepszy, chociażby i klimatem. Nowy York wydał się świeży i nowy, a nie brudny i stary. Każde ujęcie jest fascynujące, i nakręca wszystko co dobre.
-Napięcie- Rośnie z każdą chwilą choć zaczyna się dopiero od pełnego stroju spider-mana i atmosfera stałą się gęstsza co widać w ujęciach i każdej scenie.
Aktorzy- Zwłaszcza Andrew, świetnie odegrali swoje role, poza tym Gwen Stacy mnie oczarowała, musze naprawdę pogratulować wspaniałej aktorki.
-Całkiem nowy przeciwnik- Jaszczur, jak dla mnie najbardziej realistyczny i odpowiedni do spider-mana dobrze zrobili że tym Jaszczurem jest Connors, ten co pracował z kimś tak bliskim Peterowi, stał się jego największym wrogiem przez szaleństwo. Rozumiem że młodszym fanom to się może nie podobać , nie lubią zmian, ale ten film to zmiana zdecydowanie na lepsze. Wracając do Connorsa- takie rozczarowanie i szok po nagłej utracie przyjaciela który tak dobrze znał ojca, a stał się jego wrogiem, Dziwne że Peter nie okazywał wcale tego rozczarowania. Chyba jedyny i największy minus tego filmu.
Dodatkowe zalety:
-Nowy strój spider-mana, o wiele bardziej świeży i realistyczny. Bardzo mi się podobał. Na dodatek szkła z okularów, były świetnym pomysłem. Sam fakt że Peter zrobił go sam, z najróżniejszych przedmiotów, z...trykota = ), był zarąbisty.
-Ruchy spider-mana-Bardzp dobrze dopracowane, można tylko podziwiać i chwalić.
-Pajęcze sieci- Największy plus dotyczący mocy spider-mana. W poprzednich częściach to było jakby zbyt organiczne or something. Jakby niemożliwe, bo dlaczego akurat z nadgarstków mógł wystrzeliwać tą sięć. Widać że bawił się swoimi mocami i to długo i nie marnując czasu. Sam zrobił prowizoryczne ze swojego zegarka narzędzie wystrzeliwujące sieci. Ciekawi mnie jednak skąd brał materiał na te sieci, przecież nie mogły brać się znikąd.
Jednakże pomysł bardzo fajny i świeży.
-Podczas pewnych scen nie mogłem powstrzymać się od śmiechu np.
-Kiedy Peter znajduje teczke swojego ojca, i rozkłada ją u siebie w pokoju, ma specjalny zamek który zamyka się sam przy pomocy prądu.
-kiedy Peter zostaje zaproszony do Gwen. Świetna akcja z jego ojcem i z tą rybą. Świetne! Potem kiedy Parker nie wie co powiedzieć Gwen, że coś go ugryzło. Jakie miny robił! Następnie scena pocałunku:
-Jesteś spider-manem
-Siedź cicho!
-Akcja w autobusie. Pijak stawia piwo na czole Petera, potem kiedy poczuł kroplę wody na jego czole rozwalił wszystkich:
-Świetnie! Całą śmierdzę piwem.
Kolejna boska scena.
Potem Peter Parker idzie sobie na jakąś dzielnicę poćwiczyć jazdy na deskorolce. Jak już mówiłem ruchy Człowieka Pająka nie zawiodły.
Najpier mi się wydawało że Flash i Peter są wrogami, a oni:
-Siema stary!
Zdziwiłem się nieco a potem roześmiałem.
Wady:
-Chyba jedyna(jak już wspomniałem) Peter nie zszokował się zamianą doktora Connorsa. Tylko walczył z nim jak gdyby nigdy nic. Chociaż sceny w szkole były całkiem całkiem, Gafield się pyta czy chce pogadać. Tamten dalej walczy. Potem Parker zlepia mu paszczę siecią. Gwen z jakimś tam pucharem wali go w głowę(chyba) a nasz główny bohater wyrzuca ją przez okno.
Czegoś jeszcze brakowało filmowi, sam nie wiem czego, może czegoś innego nowego jeszcze sam nie wiem. Tak czy siak zasłużył sobie na BARDZO MOCNE 9/10!

Cieszę się że poszedłem na ten film, i Wy też sobie nie odmawiajcie. Naprawdę warto, obowiązkowy dla każdego fana spider-mana. Najlepiej w 2D z napisami bo dubbing sądząc po zwiastunach jest okropny. Wszyscy mówią tak jakoś dziecinnie.
Podsumuwując: Film jest świetny, nic do jego nie mam o wiele lepszy niż poprzednie części.
Pozytywnie mnie zaskoczyło to że jest to również doroślejsza wersja Spider-Mana, nie ma tam tych nudnych dziecięcych wątków czy podtekstów które wcale ni są śmieszne wręcz żałosne. Ten film na szczęście ich nie ma.
Także Pozdrawiam Was wszystkich, i zachęcam do oglądania!