Stało się tak jak z Batmanem po Burtonie tak teraz Spider man. Mam tylko nadzieje że zjawi się taki Nolan i przywróci spidera do "żywych" W ogóle film mnie nie przekonał. Jako że wychowałem się m.in. na komiksach z tym właśnie bohaterem powiem wprost, że film przypomina mi bardziej opere mydlaną...nie wczułem się absolutnie. Remi naprawdę odwalił kawał dobrej roboty (no poza częścią 3-za dużo antybohaterów i wyszła papka). Na pewno na drugą część do kina się nie wybiorę. W dodatku to 3D...
Nie zgodzę się z tobą. Poprzednie spajdery były jakieś takie nazbyt dramatyczne, głupie wręcz. Nowy wreszcie jest w komiksowej manierze, Parker jest pokazany jako nielat, któremu czasem brakuje odpowiedzialności. Wiesz, nie nazwałbym tego operą mydlaną, bo były jakieś tam gówniarskie sceny romantyczne. To tak miało wyglądać, że oboje próbują flirtować, ale nieśmiałość wżyna się uparcie i dlatego dialogi Parkera i Stacy tak wyglądały. Mi się film podobał.:)
to 3D to masakra jakas te okulary mozna zdjac chyba zaraz po reklamach przed filmem. żenujacy poziom
Z tym to się zgodzę. Nie czułem wielkiej różnicy podczas oglądania. Zrobili to w 3d, żeby więcej ludu zwabić i tyle.
najgorsze ze nie paieta kiedy ogladale fil w dobrej jakosci 3d. czy to tak juz a wygladac? czy moze to od kina zalezy? wie ktos na jakiej zasadzie to dziala?