dlatego nie lubie tego portalu filmowego bo tam zawsze są na wspak z filmwebem ,
recentzent na stopklatce porównuje film do daredevilia i fantastic four, tez mam sentyment
do trylogii Ramiego, ale no kurde ... filmweb bardzo chwali stopklatka gnoi ciekawe czy
mrocznego rycerza tez pojadą ...
Recenzent ze Stopklatki nie podał żadnych argumentów, chwali on grę aktorską, efekty specjalne, itp. ale gani sam film za to, że .... pojawił się po filmach Raimiego, sam miota się w swoich zeznaniach:
" To nie znaczy, że to jest zły film. Ot, dobry wakacyjny blockbuster. Ze świetną obsadą (i główna para Garfield - Stone i drugoplanowi aktorzy odwalają kawał porządnej roboty), z niezłymi efektami 3D, z widowiskowymi walkami. Kilkanaście lat temu ten film byłby wydarzeniem. Ale potem Sam Raimi zawiesił poprzeczkę naprawdę wysoko. A niedawno Joss Whedon w "Avengers" jeszcze wyżej. I dzieło Webba przez większość seansu nawet nie próbuje się z tym mierzyć. Ot, wystarcza mu poziom "Daredevila" czy "Fantastycznej czwórki", by nie opuszczać terenu ekranizacji komiksów Marvela. "
tyle, że ani " Fantastyczna Czwórka ", ani " Dardevil " nie były wydarzeniami w momencie swojej premiery, już wtedy były to bardzo średnie lub wręcz słabe filmy, więc co?, nowy pająk byłby wtedy wydarzeniem, dobrym filmem, czy równie kiepskim jak te dwa wymienione?
poza tym w samej warstwie wizualnej nowy pająk wygrywa u mnie z tak wychwalanymi " Avengers ", który to film jest kiczowaty wizualnie.
Recenzent nie podał żadnych argumentów, nie napisał nic o filmie poza tym, że poprzednia wersja bardziej Mu się podobała i że film jest na poziomie gniotów Marvela z początku lat 2000 - tysięcznych.
Czuję, że ten film będzie bardzo poszkodowany przez fakt, jak ludzie będą go porównywać do produkcji Raimiego. Swoją drogą one naprawdę nie były takie dobre, by pisać o "zawieszeniu poprzeczki bardzo wysoko".
dlaczego "poszkodowany"? przeciez Raimi nakrecil 2 slabe SM i jeden tragiczny, wiec to dobrze ze porownuja :)
Uważam podobnie, ale widzisz - wielu osobom, w tym recenzentom, filmy Raimiego się bardzo podobały. Dla mnie jest to niezrozumiałe, ale ci ludzie mogą być po prostu do jego konwencji przyzwyczajeni i dlatego TASM nie będzie do nich trafiał swoją formułą. Będą patrzeć jak typowi konserwatyści przez pryzmat starych, sprawdzonych i - ich zdaniem - dobrych filmów Sama.
A ja nie lubię obu portali. Najpierw Filmweb sięgnął dna, więc Stopklatka nie chcąc być za bardzo w tyle także się stoczyła. Na oba wchodzę z przyzwyczajenia. Pozostaje czekać na premierę i opinie widzów, ale będzie się trzeba jeszcze przebić przez tonę syfiastych tematów hejterów i fanboyów.