Nie zachwycam się, aż tak tym filmem pomimo, że bardzo lubię filmy Romana Polańskiego. W pewnych momentach bardzo archaiczne sceny, wręcz śmieszne, fakt to rok 1967, ale np. Dziecko Rosemary też z owego okresu prezentuje się już genialnie. Film niezły, ale napewno nie jakiś rarytas jak dla mnie.