Nie pozostaje mi nic innego, jak przyłączyc się do opinii Qmida. Po świetnych screwball comedies jakie obejrzałem z Grantem, którego nawiasem mówiąc zaliczam do swoich ulubionych aktorów tu spotkało mnie gorzkie rozczarowanie. Dialogi słabe, brak w nich tego gatunkowego polotu, błyskotliwości, aktorstwo dość przeciętne, a sceny w zamyśle śmieszne, okazały się zwyczajnie nudne. Ogólnie film można obejrzeć, jeśli nie ma się nic ciekawszego pod ręką.