Film mocno przypomina niedawny Lament z 2016r. W obu przypadkach tłem wydarzeń jest mała mieścina, ciągle leje deszcz, klimat jest bardzo mroczny. W obu mamy do czynienia z mitologią regionu i motywem opętania. Oczywiście oba filmy łączy wiele niedopowiedzianych motywów, dających pole do popisu dla własnej interpretacji widza.

Moje spostrzeżenia genezy morderstw w "Niewidzialnym Strażniku".

- Nad doliną od dłuższego czasu ciążyła klątwa - prastary demon, szatan, przed którym chronił tytułowy niewidzialny strażnik - mitologiczny stwór, duch lasu.
(jeden z ostatnich mrocznych kadrów całej doliny jako tła potwornych wydarzeń i znikający wśród drzew strażnik).

- Ów demon opętał matkę Amaii, która stała się wiedźmą - służącą mu. Kładła orzech przy łóżku swojej córki, nie wiem tylko dlaczego.

- Być może "domem" diabła była jaskinia, przed która przestrzegał duch lasu swoim gwizdaniem, a ci, którzy go zignorowali ginęli. Być może też to sama matka Amaii dokonała tych masowych mordów zanim trafiła do psychiatryka. Wiadomo jednak, że kości leżące tam są dużo starsze niż ofiary Victora, co wyjaśnia jedna z ostatnich scen, na zebraniu policji.

- Po nieudanej próbie zamordowania córki, matka Amaii trafia do psychiatryka.

- Dzięki Florii, matka Amaii poznaje Victora, mordercę, który zostaje przez nią opętany (gdy ją odwiedzał, być może przez symboliczne zjedzenie orzecha, demon przejmował nad nim kontrolę lub ona sama. O orzechach tłumaczy obeznana z zabobonami ciocia Amaii).

- W tym momencie, po 7 latach sposób mordowania dziewczynek przez Victora zmienia się. Ciała są idealnie czyste, niczym kiedyś Amaia skąpana w mące.. Matka, lub raczej szatan chce dokończyć dzieła. Podobieństwo zabitych dziewczynek do Amaii pokazuje scena, gdy ojciec znajduje ją w piekarni.

- Wcześniej morderstwa Victora były bardziej chaotyczne, gniewne.

- O opętaniu matki świadczy scena w psychiatryku, gdzie innym głosem wyzywa córkę, jej zachowanie w szpitalu, oraz scena z kartami tarota i ciocią (ciarki..). Chce Twoich kości - skojarzenie z ciemną grotą pełną szkieletów.

- Nie rozumiem dokładnie roli Florii, która pojawiała się w materiałach prasowych znalezionych przez pomocnika Amaii. Dziwna jest też scena z orzechem i psem w nocy. Skąd się wzięły orzechy w bluzie Anny?

Sequel nie jest potrzebny, wystarczy obejrzeć raz jeszcze i dłużej nad tym posiedzieć, jeżeli kogoś to gryzie.. Tak myślę.