Materiał jest porządny i myślę, że to tylko kwestia czasu kiedy zobaczymy wersję "Niewiniątek" z USA. Jakby się za to wziął jakiś porządny reżyser jak choćby Mike Flanagan to mogłoby powstać bardzo ciekawe dzieło.
A jeżeli chodzi o omawianą produkcję to film konkret. Jak dla mnie oczywiście. Rozumiem też tych którym się ta produkcja całkowicie nie podoba. Takie to już kino - trudne i nie przystępne. Ciężar gatunkowy wysokiego kalibru. Jak przyjmie się osobiście film to dużo zależy od własnych doświadczeń. Szczególnie tych z dzieciństwa. Ja polecam.