UWAGA - SPOJLER.
Dlaczego zachowanie kobiet w końcówce tak Cie razi? Przecież wyraźnie widać na przykładzie kilku siostrzyczek, ze pod wpływem tych dramatycznych zdarzeń bardzo się zmieniają. Począwszy od niepokoju, wątpliwości dotyczących wiary aż po głębokie zmiany i przewartościowanie swoich zasad .Postać grana przez A. Buzek, tak oddana matce przełożonej, lamie ślub posłuszeństwa i się jej przeciwstawia. Ciekawa tez jestem jak odbierasz postać tej młodziutkiej zakonnicy, która popełniła samobójstwo?
Troche jednak przyznaje CI tez racji, Takie sielankowe zaskoczenie , a może sposób w jaki je przedstawiono, tez niezbyt mi przypadł do gustu.

Zmieniają się jednak nie aż w tak dużym stopniu żeby tak się zachowywały w końcówce. Nie odbieram tego jako przewartościowanie lecz modyfikację postawy. Nawet jeżeli zaakceptowały pewne zmiany to jednak w ostatniej scenie ich zachowanie odbiega w znacznym stopniu od tego co było nawet w poprzedzających scenach.
A tak poza tym między nie za bardzo pasuje a razi jest jednak spora różnica znaczeniowa.
Co do samobójstwa to jestem w stanie je zrozumieć. Oceniać nie zamierzam, bo nie czuję się do tego kompetentny.