PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=898}
7,9 20 tys. ocen
7,9 10 1 19853
8,1 44 krytyków
Niewinni czarodzieje
powrót do forum filmu Niewinni czarodzieje

A) Który warszawski dworzec "występuje" w filmie? Odjeżdżał z niego podmiejski pociąg do Otwocka.
B) I co to była "peronówka", którą Bazyli kupuje w filmie dwa razy?

ostatni25

dworzec centralny naprawdę kiedyś tak wyglądał :-))) a peronówka, czyli bilet peronowy teoretycznie obowiązywał, jak ktoś chciał wejść na peron bez biletu kolejowego - piszę "teoretycznie", bo za mojej pamięci nikt tego nie kupował, chociaż na peronach były napisy, że obowiązuje i straż kolejowa miała prawo sprawdzić i ukarać

ocenił(a) film na 7
mariao

Ad A) W scenie odjazdu pociągu z peronu i później, gdy nie kupuje biletu no nie ma pieniędzy to jest hala dworca Warszawa Główna, nie działającego już teraz. Budynek dworca mieści się przy Grójeckiej, aktualnie jest tam muzeum kolejnictwa.
Film jest z roku 1960, a dworzec Centralny powstał dopiero w '70-tych. Natomiast widać tam zlokalizowane perony z Pałacem Kultury w tle.

jarek132

Dworzec Centralny w obecnej postaci (hala dworcowa, 4 podziemne perony) istotnie został wybudowany w latach 70-tych, ale w tym miejscu przez długie lata było coś, co nazywało się Dworcem Centralnym, była to kompletna prowizorka, 2 perony odkryte, mimo, że poniżej poziomu ulicy, schodziło się na nie drewnianymi schodami. Zdarzało mi się jeździć z tego dworca i to nieraz. Natomiast swój post pisałam bezpośrednio po tym, jak obejrzałam ten film (oczywiście nie pierwszy raz) – dzisiaj tak dokładnie tej sceny nie pamiętam, ale nie wydaje mi się, żeby to był Dworzec Główny. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
jarek132

Warszawa Główna to dworzec czołowy, a tu widać jednoznacznie, że jest ruch jest przelotowy w obu kierunkach. To stary dworzec Warszawa Centralna, zburzony pod budowę obecnego. Ostatnie chwile tego starego dworca można obejrzeć w kolorowym dokumencie pt. "Centralny".

ocenił(a) film na 6
ostatni25

Peronówka to był bilet pozwalający na wejście na peron (nie do pociągu), np. gdy chciałeś kogoś odprowadzić, ponieść bagaże. Nie wiem, jaki był powód - bezpieczeństwo, tłok? Nieco podobnie jest w Anglii - tam na peron wpuszczają tylko z biletem kolejowym, więc może wówczas to miało sens.