Nie wiem, czy to moja wkrętka, ale wydaje mi się, że celowy zabieg. W kilku momentach reżyser sugeruje nam, że postać grana przez Łomnickiego celowo ściągnęła dziewczynę do domu, by ją zamordować. Przykład? Sceny z rajstopami. Chowa to do kieszeni jakby miał w planie ją udusić. Jak śpi to łomnicki się przeciąga bodajże z długopisem w ręce. Wygląda jakby chciał ją zadźgać. Jest jeszcze kilka tego typu motywów