Wciągająca, pełna tajemnic i nieoczekiwanych zwrotów akcji historia, wyśmienite aktorstwo, piękne zdjęcia, gęsta i niepokojąca atmosfera oraz muzyka Ennio Morricone (czyż trzeba pisać, że doskonała?) tworzą razem wybuchową mieszankę, która rozerwie wam jamę brzuszną a wylewające się jelita obryzgają wasze tureckie dywany z bazaru ;). Ja mam panele, więc było mniej sprzątania, ale matka i tak narzekała.