Nie wiem czemu ale nie mogę się przełamać by filmowi wystawić 8/10.
Jak dla mnie to esencja kina i tak właśnie powinna wyglądać dobra produkcja. Tornatore
robi filmy genialne. Wie jak zaczarować ekran i wprowadzić widza w swój świat. Nie nakręcił
wg mnie filmu który by mnie nie poruszył lub nie zainteresował.
Malena wg. mnie jest najsłabszym dziełem reżysera (6/10), ale Cinema Paradiso, 1900 czy
jakże rewelacyjna "czysta formalność" to pozycje obowiązkowe dla ludzi którzy czerpią
radość z kina. I może ten bardzo wysoki poziom obniża ocenę tego filmu, bo na tle tamtych
produkcji "nieznajoma" wypada "tylko" solidnie.
Więc z czystym sumieniem daje 7+/10.