Jak zakończył się pojedynek Sylvester Stallone tzn. Barney Ross i Jean Claude Van Damme tzn. Jean Vilain tzn. podejrzewam że Jean Vilain zginął, ale jak Barney Ross Go załatwił, pytam bo nie byłem w kinie na Niezniszczalnych 2.
Chcesz sobie psuć zabawę ? Jak nie byłeś w kinie to ok, to poczekaj na DVD/Blu Ray albo ewentualnie pobierzesz z sieci, jak wyjdzie w dobrej jakości i sobie obejrzysz bez psucia sobie zabawy. Takie jest moje zdanie.
Szanuję Twoje zdanie, oglądałem pojedynek zrobił na mnie wrażenie:), ale wydaje mi się że Jean Claude Van Damme Jean Vilain pokonałby Sylvestra Stallone Barney Ross; chociaż pierwszym razem w skrytości liczyłem na pojedynek Dolph Lundgren Gunner Jenssen vs Jean Claude Van Damme Jean Vilain wyjaśnię teraz dlaczego, Dolph Lundgren grając postać Andrew Scotta zawsze dostawał lanie od Jean Claude Van Damma który grał tam Luc Deveraux w serii filmów Uniwersalny żołnierz, chciałem w końcu zobaczyć jak Dolph Lundgren leje Jean Claude Van Damme, podejrzewam iż jako fan tego typu produkcji pamiętasz Dolph Lundgren w roli Rosjanina Ivana Drago w Rocky 4 liczyłem że Dolph Lundgren zleje Jean Claude Van Damme w takim stylu jak Carl Weathers grającego Apollo Creed; teraz jakby taka walka miała wyglądać spotykają się w zgliszczach palącego sypiącego się budynku biją się jak dwaj karatecy w końcu Dolph Lundgren Gunner Jenssen łapie w karby Jean Claude Van Damme biegnie trzymając Go, Jean Claude Van Damme Jean Vilain jest w tym czasie odwrócony plecami Dolph Lundgren Gunner Jenssen nabija Jean Claude Van Damme Jean Vilain na metalowy pręt, Jean Claude Van Damme dogorywa leci mu krew z ust Dolph Lundgren Gunner Jenssen zbiża swoją twarz do umierającego Jean Claude Van Damme Jean Vilain i mówi swoje słynne właśnie zaczerpnięte nieco z Rocky 4 You will lose; tylko Jean Claude van Damme powiedziałby nieco przerobione You lose:) a następnie po tych słowach skręciłby mu kark swoją mocarną ręką; teraz ode mnie Dolph Lundgren jest dużych gabarytów zawsze kojarzył mi się z troglodytą tą pierwotną siłą nie pier......go się w tańcu gościa:).
Stallone rozpierdzielił fan dama krótko mówiąc. Na początku ciskał van Damem na prawo i lewo, potem van damme zadał 2 kopniaki w swoim stylu i Stallone chwilowo wylądował na deskach, później po uderzeniach stallona pięściami Van dame leżał. Póżniej van Dame dusił Stallona łańcuchem, później Stalone walczył mając łańcuch a van damme mając taki fajny nóż, stallone zrobił unik od ciosu nożem, i przyłożył van damowi pare razu z łańcucha i kopnoł go tak, że van dame odleciał na pare metrów. Później jak van dame wstał to stallone złapał go na lasso tym łańcuchem za szyję, przyciągnoł go mówiąc, że ten którego van Dame zabił miał na imie Bily, a następni wbił mu nóż w brzuch przekręcając jednocześnie i wypruwając flaki. Na koniec jeszcze splunął i zabrał uciętą głowę van dama.
No jesczcze wcześniej strzelali do siebie, aż van Damowi skończyła się amunicja. Wtedy van Damme spytał sie Stallona czy chce go zabić jak facet czy tchórz. Stallone odrzucił pas z bronia palną i obaj panowie przeszli do rękoczynów.
Nie wiem czy znacz takie słowo jak SPOILER, bo jeszcze nie każdy oglądał ten film. To samo tyczy się autora tematu. Przy dodaniu tematu, masz taką opcje ,,Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę. ,, . Ktoś kto wejdzie na forum, zobaczy, że jest tak napisane, to nie wejdzie na ten temat, by sobie nie psuć przyjemności z oglądania filmu.
Schwarzenegger *
Zależy jaki byłby scenariusz. Kto miałby wygrać, a kto przegrać.
Chłopie to tylko film :P
Na filmie nawet ja mogę pokonać van Damme'a. W rzeczywistości to myślę, że Van Damme rozpykałby Stallone'a. Van Damme, przypomnij sobie, miał duże osiągnięcia w karate, większość zawodowych walk wygranych, potrafił zrobić szpagat w powietrzu jednocześnie kogoś kopiąc. Na moje oko to Van Damme pokonałby Stallone teraz i 20 lat temu.
Jego ulubieńcem podejrzewam jest Jet Li, bynajmniej można to stwierdzić po avatarze. Racja, Dentarg ? :)
Jasne, że Li :P
Gdyby Jet miał walczyć ze Stallonem i miał pod ręką dwie patelnie, to nie wiem czy Stallone by sobie poradził :D
Jakby nie patrzeć Rambo nie walczył nigdy z patelniami, ale Sly jako Włoch może się znać na rzeczy ;-P Ale to, co ja tu czytam jest zabawne ;-)
No ba, pewnie, że zabawne. Nie to jak argumentować z trollem/bardzo młodym użytkownikiem Filmwebu ;)
Hmn... myślisz, że Sly broniłby się makaronem? Jako Włoch ma do tego prawo... mógłby makaron polać jakimś sosem i wywijać nim niczym biczem. Podczas gdy Sly robiłby spaghetti, Jet rozgrzewałby patelnie na gazie. To by był pojedynek :P
Autorowi tematu nie podoba się, że w filmie wygrał Sly, a nie Van Damme. Taki był scenariusz i my swoimi fochami nie sprawimy, że to się zmieni.
Nawet Kevin sam w domu pokonałby Van Damme'a jeżeli taki byłby scenariusz filmu ;-D
Hahaha, chciałbym to zobaczyć.
Van Damme, odgrywając rolę z Ex2 próbuje się włamać do domu Kevina. Po pierwszych razach wreszcie wchodzi do środka...
- Are you afraid of me? - mówi głośno, tak by ukryty Kevin mógł go usłyszeć - You should be!
W tym momencie wiaderko z farbą wylewa się na głowę Van Damme'a xD
http://www.filmweb.pl/film/Niezniszczalni+2-2012-595010/discussion/Niezniszczaln i+3,2002335
Neon Vaan damm nie ma scenariusza do kewina a swajcenger stajlon stajtam bruk willis i reszta też nie .
A Bruk Willis to pewnie monż Bruk Logan z Mody na Sukces. Majoł takie samo nazwisko: Bruk
Teraz nie trzeba się męczyć przy pisaniu słowa SPOILER, bo jest ułatwienie dla wolniej myślących ;-)