Wychowałam sie na tych aktorach bo to ulubieńcy mojego ojca, dlatego mam
sentyment.Arnie zagrał więcej niż w poprzedniej części i to z tekstami "I'm back", "I will back"
heheheh.Na końcu walka gigantów Stallone kontra Van Dame.Tylko brakowało mi jednej
rzeczy Chuck nie kopnął z półobrotu...
Mi też brakowało słynnego kopa, ale kto wie, może zrobią 3 część :D Zresztą Chuck opowiadający dowcipy o sobie i tak był zabójczy :D
zabiłaś mnie XD
ale wiesz, że kto się śmieje z Chucka ten się smieje ostatni...raz :)
Tak po przemyśleniu doszłam do wniosku, że jakby Chuck kopnął z półobrotu to by reszta bohaterów nie miała co robić
Ja bym chciał, żeby ten kopniak uratował Stathama przed Adkinsem. Wyglądałoby to mniej więcej tak:
Końcówka walki... kastety się nie sprawdziły i zakrwawiony Statham leży na podłodze. Z trudem udaje mu się zebrać na kolana. Adkins wyciąga nóż. Podchodzi i...
- Nie tak szybko, chłopcze - pojawia się Chuck :P. Adkins wnerwiony idzie w kierunku Chucka.
- Ty też chcesz oberwać?!
Adkins robi te swoje kopniaki, ale żaden z nich nie trafia. W odpowiedzi Chuck Norris kopie z pół-obrotu, Adkins dostaje w gębę, siła uderzenia cofa go w tył prosto na śmigło które ucina mu głowę (tak jak na filmie). Chuck z twardą miną stwierdza:
- Klasyki nie pobijesz.
Po czym takim to bym chyba wstał i zaczął bić brawa :D
niezły pomysł :D ale chuck SPOILER tego jednego gostka kopnoł na lotnisku i go zastrzelił potem (ta scena nawiązująca do pamięci absolutnej)
Albo jak nie spodziewanie zjawie się Clint Eastwood i jego tekst z Puli Śmierci przed zabiciem głupka - "Sprawa jest jasna, masz pecha" i strzela mu w łeb z 44 magnum, Charles Bronson podchodzi do Adkinsa i ten go pyta: a Ty kim jesteś starcze?! na co Bronson odpowiada (tak Jak w Życzenie Śmierci 4) - "jestem Śmierć" i strzela mu w łeb.