nasz stary poczciwy Rambo(kolejna odsłona)tylko tym razem dobiera sobie ekipę weteranów i po raz kolejny wymierza sprawiedliwośc według swoich sprawdzonych metod.Chyba najbardziej pozytywnie o dziwo zaskoczył mnie Statham no i ...Van Damme, godny przeciwnik dla Sylwka,walka ich obu pod koniec filmu bardzo konkretna.Trochę przegięli ze sceną na lotnisku,wszyscy wyjmują broń nie bacząc na cywilów i zaczyna się ogólna rozpierducha,Niezniszczalni są dosłownie niezniszczalni,nikt z nich nie został nawet zadraśnięty,na szczęście oprócz poobijanej twarzy Sylwka.Z całej ferajny najgorzej wypadł Chuck Norris,jakbym patrzył na jakiś hologram.Tak czy siak,nie wiem czy chciałbym trzeciej części....