Niezniszczalni 2

The Expendables 2
2012
6,9 125 tys. ocen
6,9 10 1 124680
6,6 32 krytyków
Niezniszczalni 2
powrót do forum filmu Niezniszczalni 2

Sylvester Stallone, Arnold Schwarzenegger, Bruce Willis, Jean-Claude Van Damme, Jason Statham, Jet Li, Chuck Norris, Dolph Lundgren ... oraz reszta zimnych oprawców - gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że powstanie w przyszłości film z taką obsadą w drugiej dekadzie XXI wieku i będzie on nakręcony w starym, dobrym stylu lat 80' i 90'-tych, i odniesie sukces - uśmiechnąłbym się pobłażliwie i stwierdził, że prędzej powstanie produkcja, gdzie spotkają się wszystkie postacie w bajek Disney'a na libacji alkoholowej w domu misia Yogi.

... i wiecie co? Byłoby mi teraz głupio jak nigdy.

`Lepiej, wyżej, dalej` - chyba tą zasadą kierowali się twórcy drugiej odsłony filmu `Niezniszczalni`. I trudno się z tym nie zgodzić, skoro w ciągu zaledwie kilku minut od początku seansu jesteśmy świadkami brutalnego napadu bandy Barneya Ross'a na siedzibę nieprzyjaciela w celu odbicia towarzysza broni. Wybuchy, strzały z pojazdów opancerzonych, strącenie śmigłowca za pomocą motocykla i spektakularna ucieczka, gdzie do ostatniej chwili jesteśmy trzymani w niepewności, czy samolot poderwie się do lotu, czy też uderzy w wielki most... tak - to wszystko dzieje się już w pierwszych minutach, a towarzyszy Nam przy tym dawka typowego dla filmów z tamtych czasów humoru.

Na szczególną uwagę w tym filmie zasługuje gra aktorska, którą nawet w ciemno można oceniać jako ucztę dla oczu i duszy. O ile wiedzieliśmy, czego można spodziewać się po Stallone'ie i reszcie jego kompanów z pierwszej części filmu to postać, jaką wykreował Van Damme wprawiła mnie w osłupienie. Sposób w jaki się poruszał, wyglądał, a zwłaszcza mówił - to była gra aktorska na bardzo wysokim poziomie i z pewnością zapamiętam sobie tą postać na długo. Jeśli miałbym poddawać ocenie czarne charaktery kina to na podobne uznanie zasługuje jedynie osoba Jokera z serii o Mrocznym Rycerzu. Co ciekawe, każda z pierwszoplanowych postaci rzuciła jakimś tekstem z kina dawnych lat - Schwarzenegger w czasie jatki na lotnisku spytał, czy pojawi się tu jeszcze Rambo i zwrócił się do Willis'a sztandarowym tekstem z serii Die Hard: "Yippie-Kai-Yay", a Norris wkroczył na plan w akompaniamencie melodii z filmów Sergio Leone, w których to dawno temu sławę zyskiwał Clint Eastwood. Pomimo wieku aktorów, których można by próbować nazwać dziadkami, jestem przekonany, że część z Was będąc jeszcze przed 30-stką może pozazdrościć Sylvestrowi kondycji i umiejętności, a należy pamiętać, ze facet ma już 66 lat!

W telegraficznym skrócie?
Krwawa jatka w starym, dobrym stylu, okraszona nieprzeciętnym amerykańskim humorem i niebanalnym scenariuszem, a w rolach głównych śmietanka kina akcji ostatnich lat.
Jeśli chodzi o mnie - jestem oczarowywany i czekam na sequel, a krążą plotki, iż rzeczywiście ma powstać z jeszcze bardziej spektakularną obsadą. Oby!

ocenił(a) film na 10

Podoba mi się ta recka. Drobny spoiler, ale i tak jest fajnie napisane.

ocenił(a) film na 10

fajnie to napisałeś

ocenił(a) film na 10

http://www.trackemfindemkillem.com/ polecam stronke o ex2