Jedynka mi się podobała. Zobaczyć w akcji śmietanke kina akcji lat 80 i 90 to było coś, ale 2 część zawiodła.
Pierwsza połowa filmu nudna jak flaki z olejem.
Druga połowa bardzo dobra, przyjemnie się oglądało i oceniłbym ją na 7,5/10.
Arnie świetnie wypadł mimo, że dużo go nie było, ale aż się łezka w oku zakręciła jak się pojawił w strzelaninie.
Jak lubię Stathama tak w tej serii irytuje mnie jego postać. Jest taka bezpłciowa.
Jeszcze co do samego filmu to to jest bardziej komedia akcji, aniżeli typowy film akcji. W sumie dobrze.
Nie każdemu można dogodzić:) Dla mnie pod samym względem technicznym, znaczy się sposobem kręcenie poszczególnych scen dwójka bije na głowę swojego poprzednika. Nienawidzę shaky camu. W Ex2 można się było w pełni rozkoszować akcją.