jak na taką plagę gwiazd, najbardziej mi brakowało większej ilości scen walki wręcz a wam
czego?
Dla mnie ten film powinien byc dluzszy. Fan obejrzy. Skoro takie kicze trwaja po 110 min. to dlaczego Ex nie mogloby byc dluzsze
najlepiej byłoby: fabuła z jedynki, ekipa z dwójki, później to dopracować i byłoby elegancko :)
to nie jest wina ani adkinsa ani stathama tylko producentów. adkins nieźle pojechał w wywiadach producentów i ich opieprzył że dali im tylko 2 dni a nakręcenie ich walki bo on chciał więcej
no to ja już to kiedyś napisałem w innym temacie ;)
albo jak "czcigodny" pan paszat napisał że w tej brakuje mela ;)
,,Czciniegodny'' pan paszat niech się modli, bo może w trzeciej części zobaczy swojego ulubieńca ;-P
A z obsadą do ex3 na razie jak było, tak jest, co? Nic nie widać, nic nie słychać. Ciekawe jak z tym Seagalem.
narazie cisza. może po prostu chcą zebrać obsade na 100 procent, podpisać kontrakty i nagle w jeden dzień dostaniemy newsa o kompletnej obsadzie
Już się doczekać nie mogę, pierwszego, konkretnego newsa. Może czekają na Wesley'a?
ma wyjść w przyszłym roku. jest duża szansa na niego bo z tego osób co czytałem nie chce go brać do filmów z powodu wiezienia a lerner i sly powiedzieli że dla nich to nie jest problem, tak samo z gibsonem (dużo producentów go nie lubi).
jak nie wyjdzie to niech wynajmą więzienie i z nim tam kręcą sceny ;p gibson na film dorwać gringo wynajoł całe więzienie.
O i ciekawa akcja byłaby: ekipa Rossa wyrusza na pomoc koledze (w tej roli Snipes), który został niesłusznie oskarżony i osadzony w jednym z najgorszych więzień na świecie, o zaostrzonym rygorze, przy którym piekło mogłoby się wydać rajem. Z pozoru prosta misja, zamienia sie w krwawą jadkę, gdy do akcji wkracza bezlitosny naczelnik więzienia (Steven Seagal) oraz jeden z jego podwładnych (Mel Gibson), którzy sieją grozę i spustoszenie ;-P
też tak myślałem z racji z tego że seagal się umie bić ale napisałem tak bo gibson jest lepszy pod względem aktorstwa więc swoją mimiką twarzy i aktorstwem pasowałby (moje zdanie) na psychicznego szefa klawiszy co lubi się znecać nad więzniami a seagal ze swoją kamieną twarzą za biurkiem by siedział
Otóż to, Gibson to może być taki Naczelnik Samuel Norton, a Seagal to Kapitan Byron Hadley ze Skazanych na Shawshank.
Schowałem tego bloga ale można na niego wejść, wchodząc na mój profil a potem na dział "blog", od kilkunastu tygodni pracuje też nad nowym blogiem którego wkrótce opublikuje.
możesz mi jakieś dobre filmy od hopkinsa polecić? bo ja tylko go w sumie głównie z roli hannibala znam
On grał w jakimś Zorro tylko nie pamiętam, czy to było Legenda Zorro, czy Maska Zorro. W jednym i drugim grali też Banderas i Zeta-Jones.
Te które dawno oglądałem i muszę odświeżyć:
Lew w zimie (1968)
Chaplin (1992)
Wichry namiętności (1994)
Bunkier (1981) widzę że ty już widziałeś
Te które obejrzałem i znam dobrze:
O jeden most za daleko (1977) z tego co widzę to już widziałeś
Okruchy dnia (1993)
Amistad (1997)
Tytus Andronikus (1999)
Z niecierpliwością czekam też na film Hitchcock (2012) w którym Hopkins zagrał tego giganta kina http://www.filmweb.pl/person/Alfred.Hitchcock
tak bunkier i o jeden most za daleko widziałem. bunkier dawno ale most to może z rok temu. ale najbardziej hopkins właśnie zapadł mi w pamięć przez hannibala i chyba nie tylko mi
Hmm ... tak jeszcze co do tych filmów to nie wiem czy Ci się spodobają ale mi się tam spodobały, a Hopkins to jeden z największych w swoim fachu mistrzów kina.
No mówię ogółem, że czekamy na Twoją nową notkę na blogu. A Ty o czym myślałeś?