choc nadal nie jest to kino wysokich lotow to znacznie leszy od jedynki, w koncu fabula jakas sensowna a nie wyjeta jak z filmow kat. B tak jak w jedynce. Zaluje ze nie bylo Russela i Snipesa. Mimo ogromnej sympatii do Stathama wolalbym zeby jego postac gral Arni mogloby byc przezabawnie. Dziwi mnie jedna rzecz, pomyslem na film bylo zebranie dinozaurow filmow akcji, natomiast Statham gra od niedawna w filmach akcji w porownaniu do reszty ktorzy sa w wiekszosci klasykami lat 90-tych a to dostal role przy boku Stallone, w sumie jedna z wazniejszych.
Wg mnie dobrze, ze Statham gral, bo dzieki niemu jakies sceny walki widzielismy. Bez niego byloby krucho. Poza tym ja bym wywalil Couture'a, jakos mmi ten facet nie pasuje tutaj. A Snipes musi byc w trojce i nie ma odwrotu
Jego miejsce powinien zajac ktos bardziej znany. Tylko problem w tym, ze to nie ja ustalam obsade
jakos nie widze seagala w tej druzynie on byl swietny jako jedyny sprawiedliwy:P
jego role powinien dostac Statham a przy boku Stallone albo Schwarzenegger albo Russel w obu przypadkach z dobrze napisanymi dialogami bylaby kupa smiechu.
"dzieki niemu jakies sceny walki widzielismy. Bez niego byloby krucho."
Eee tam, gadanie. Van Damme, Lundgren, Yen, Chan, Adkins... wielu innych mogłoby go bez problemu zastąpić w scenach walki.
Ale wracając do tematu, to na moje oko autor chciał jedynie stwierdzić, że Schwarz bardziej zasługuje na role przy boku Stallone'a, czemu zresztą nie sposób zaprzeczyć. Faktycznie mogłoby być z tego kupa śmiechu :D. Natomiast sam Statham, oczywiście, powinien zagrać, tego nikt nie kwestionuje.
No tak. Mi chodzilo, ze gdyby nie bylo Stathama to byloby krucho. Wiadomo, ze gdyby ktoś go zastapil byloby lepiej
Najśmiejszniejsze jest to, że przy braku Stathama najmniejszym problemem byłyby sceny walki :D. Bardziej szkodliwy byłby brak jego charyzmy, łysego twardziela z dziarskimi tekstami, który, w przeciwieństwie do Couture, potrafi świetnie sprzedać swoją postać widzowi.
Natomiast sceny walki, przy dobrej choreografii i montażu, nagra się z każdym. Nawet Schwarzenegger mógłby z kimś się pobić, choć to pewnie wymagałoby sporego nakładu pracy zarówno Arniego jak i choreografa.
kolega dobrze mnie zrozumial, mialem na mysle ze Arni o wiele bardziej pasuje do roli najblizszego kompana Stallone w koncu to dwie najwieksze legendy kina akcji konca XX wieku. Statham oczywiscie powinien zostac ale moglby dostac inna role. Mysle takze ze Russel bylby swietny w tej roli, przeciez ich duet w Tango i Cash byl wrecz kultowy.
couture moze nie jest znany jaki kinowy twardziel ale jest to jest legenda MMA wiec nie przeszkadza w obsadzie, takich tematow juz kilka bylo
pewnie ze dobrze ale niekoniecznie prawa reke Stallone nie jest az taka legenda.
statham to aktor mlodego pokolenia kina akcji. sam stallone powiedzial ze statham to jego nastepca, stallone rowniez wspomaga go w jego karierze. wedlug mnie statham w tym filmie bardzo pasuje, wystarczy spojrzec na jego filmy z ostatnich 10lat. zagranie stathama w filmie jako prawej reki stallone mialo pewnie pokazac przekazanie jemu paleczki