http://film.onet.pl/wiadomosci/przyrodnia-siostra-sylvestra-stallone-nie-zyje,1, 5230003,wiadomosc.html jak pamiętacie pare tygodni temu jego syn zmarł
"Aktora Sylvestra Stallone spotkała kolejna rodzinna tragedia. W krótkim okresie po śmierci syna, Sage'a, zmarła jego przyrodnia siostra. Miała 48 lat. - Walczyła z rakiem. "
Co jest z tym Sylvkiem. Czarne fatum nad nim wisi, ale dlaczego? Co on takiego złego zrobił?
a myślałem że takich komentarzu już nie będzie po tym jak zablokowali "dangerisa".....
temat zakopany mimo że do dość ważna wiadomość, a temat małpki na temat johny deppa odkopali. ludzie....
to jest takie "nie bezpośrednie" trollowanie według mnie. sami tematów nie zakładają prowokujących ale na takie odpisują dla "zabawy"
Wiadomość ważna i smutna, ale nie dziw się, że się temat zakopuje. Co można pisać w takim temacie? Chyba tylko to, że jest nam szkoda Stallone'a, a to już napisaliśmy.
nie chodzi mi o to żeby cały czas tutaj pisać i dyskutować tylko żeby po prostu krótki czas był troche na wierzchu żeby ludzi poinformować
nie no, chodziło mi o ostatnie 2 godziny a nie żeby nadal podbijać. myśle że nie trzeba juz tu nic pisać bo jak ktoś chciał to zobaczył a na forum stallone również to napisałem także zainteresowani pewno już wiedzą
Dobra, to ja napiszę jeszcze jednego posta. Upewnimy się, że każdy kto chciał przeczytać - przeczyta.
To bardzo przykra wiadomość :(
Sly to dobry, szczery i (tak naprawdę) wrażliwy człowiek, musi mu być teraz bardzo ciężko. Szczere wyrazy współczucia dla niego.
eh szkoda mi Sly'a, facet musi tak cierpieć, umierają mu bliskie osoby, to trauma z której trudno się wyleczyć