Niestety tak jak każda poprzednia część trzymała podobny poziom to tutaj mamy straszny zjazd. Praktycznie wszystkie nowe postacie to jakieś totalne nieporozumienie. 50cent i Fox to aktorskie dno, ogólnie kobiece postacie to jakiś żart. Chłopy chodzą tam uzbrojeni po pachy, kamizelki, broń długa, granaty itp. itd. a Fox chodzi sobie w legginsach z rozpuszczonymi włosami z toną makijażu jakby od fryzjera wyszła.... a ta druga tak samo bez żadnej ochrony chodzi sobie z jakimś ŁAŃCUSZKIEM - czekałem aż ktoś po prostu palnie jej w łeb, wyglądała jak jakaś postać z anime, niedorzeczne. Bez Stallone klimat tego filmu umierał z minuty na minutę i błagałem żeby spadł tam po prostu z nieba i ratował to co z tego zostało. CGI momentami wołało o pomstę do nieba, naprawdę mogli tam trochę więcej posmarować bo patrzeć się na to nie dało. Dodatkowo, jakieś luki fabularne, co z młodymi Niezniszczalnymi poprzedniej części?