Akurat średnia zgadza się z moją oceną, więc się wypowiem. Gra aktorska była okej, ale bez szału. Pomysł na fabułę faktycznie był i to dość ciekawy, natomiast wykonanie już mało przekonujące. Czegoś ewidentnie zabrakło. Nie był to film zły, ale też nie porwał i raczej za parę dni nie będę już o nim pamiętał. 6/10.

poniekąd się zgadzam, w idealnym portalu ocenialibyśmy różne aspekty produkcji, a tak rozbieżność naszych ocen może wynikać z faktu, że mamy inne priorytety przy ocenianiu

Pewnie ludzie, którzy oglądnęli trochę więcej filmów... Motyw pokuty, (czyśćca, piekła, nieba) oraz chęci przeciwstawienia się przeznaczeniu w kinematografii jest stary jak świat. Mimo, że żaden nie będzie dokładną kopią tego filmu, to temat i konstrukcja mogą być podobne.

"gra aktorska"

Richmond-Peck (Edgar) i Harrison (Doris) to tak naprawdę jedyne dobre kreacje w tym filmie.

Mniej więcej do połowy, film buduje nastrój, utrzymuje klaustrofobiczny, tajemniczy klimat. Później jest granie na emocjach (dzieci, smutne życie Doris), które ma na celu zatuszowanie motywu poświęcenia gł. bohatera jakie jest tutaj całkowicie bez sensu. Oczywiście historia też bez happy endu by widz za szybko nie wyrzucił z pamięci.

Dla mnie produkcja stworzona z wcześniej wyjętych wątków z takich filmów jak:

http://www.filmweb.pl/film/Piek%C5%82o+i+niebo-1966-8639
http://www.filmweb.pl/Przepowiednia
http://www.filmweb.pl/film/Hellraiser+V%3A+Wrota+piekie%C5%82-2000-31332
http://www.filmweb.pl/film/Hellraiser%3A+Droga+do+piek%C5%82a-2002-91318
http://www.filmweb.pl/film/Ocalenie-2006-285795
http://www.filmweb.pl/Efekt.Motyla

i wielu wielu innych...

Zaznaczam też, że to nie jest fantastyka naukowa.

Podążasz w dobrym kierunku. Dla mnie ten film jest próbą pokazania czyśćca à la Big Brother.

Czy juz nikt nie uzywa czasownika obejrzeli ?