Ciężko mi było przebrnąć przez ten film jako matce, bardzo wrażliwej na punkcie zwłaszcza malutkich dzieci… Raczej dla ludzi o mocnych nerwach. Pominę kwestie fabuły, dla jednych będzie abstrakcyjna, dla drugich realna. Dla mnie ten film po prostu ukazuje głównie brak człowieczeństwa w człowieku, niezwykle silną wole przetrwania i oczywiście potęgę miłości rodzica do własnego dziecka.
Podpisuję się pod Waszymi komentarzami. Myślałam, że już nie znajdę innego wątku niż pt. absurd. We mnie również film wzbudził, wielkie emocje, płakałam na nim więcej niż raz i emocjonalnie to była dla mnie bomba czego wgl się nie spodziewałam. Jako mama bardzo przeżyłam ten film. P.S. Faceci uwielbiają szybkich i wściekłych i tam absurdów jakoś nie widzą.